Modertrans i Pesa gotowe dostarczyć nowy tabor Tramwajom Śląskim. Za ponad miliard złotych

I wszystko jasne w drugim podejściu Tramwajów Śląskich do zakupu nowych pojazdów. Gdyby spółka chciała w pełni spełnić swoje marzenia o rozbudowie taboru, to musiałaby wydać 1,2 miliarda złotych! Ogłoszony przez spółkę przetarg był jednak tak skonstruowany, że możliwe są częściowe zakupy i być może właśnie tą drogą pójdą śląscy tramwajarze.

fot. Transport GZM
Tramwaj Katowice

Do zakupów nowego taboru Tramwaje Śląskie szykują się od czerwca 2024 r. Wtedy to spółka ogłosiła po raz pierwszy w tym roku dwa przetargi na dostawę co najmniej 50 nowych pojazdów (co najmniej, gdyż zakładano możliwość rozszerzenia zamówienia o kolejne 25 wagonów jednokierunkowych).

Tramwaje Śląskie wybrały się na zakupy. Ale u producentów drogo...

Otwarcie ofert nastąpiło pod koniec lipca. I wtedy okazało się, że w każdym z postępowań wpłynęła tylko jedna oferta – jedną złożył poznański Modertrans, drugą bydgoska Pesa. Obie oferty znacznie przekraczały założony przez TŚ budżet – w przypadku mniejszego z postępowań tramwajarze chcieli wydać niespełna 64 mln zł, a oferta opiewała na 101,7 mln zł, w przypadku większego z postępowań TŚ miały w puli nieco ponad 897 mln zł, podczas gdy dostawca chciał 1 miliarda i 136 mln zł. W sumie różnica między tym, co tramwajarze byli gotowi wydać na zakup nowego taboru (podkreślmy, że spółka zamierzała skorzystać z unijnego dofinansowania), a cenami z ofert wynosiła ok. 276,5 mln zł!

W tej sytuacji Tramwaje Śląskie podjęły decyzję o unieważnieniu obu postępowań i ponownym ogłoszeniu przetargów na co najmniej 50 nowych pojazdów. Tym razem jednak spółka wzięła się na sposób i rozłożyła większe zamówienie na dwie części, dopuszczając możliwość składania ofert częściowych (potencjalny dostawca może złożyć ofertę na obie lub wybraną część zamówienia).

Tramwajarze kupią nowe wagony na raty?

Efekty tej strategii poznaliśmy we wtorek, 8 października, kiedy to TŚ otwarły złożone w drugim podejściu oferty. I znów, podobnie jak za pierwszym razem, zgłosili się ci sami zainteresowani: Modertrans i Pesa. Ten pierwszy w przetargu na dostawę 10 dwukierunkowych tramwajów zażądał blisko 97 mln zł brutto. Z kolei bydgoska firma dostawę 10 jednokierunkowych pojazdów wyceniła na 170,5 mln zł, a w części drugiej przetargu, obejmującej dostawę 30 tramwajów (plus ewentualne 25 w ramach opcji) zaproponowała 935 mln zł.

Jeśli zsumować wszystkie te kwoty, to okazuje się, że Tramwaje Śląskie, chcąc w pełni spełnić swoje marzenia o rozbudowie taboru, musiałyby wydać 1,2 miliarda złotych. Czyli mniej więcej tyle ile wynosiła łączna wartość ofert złożonych w pierwszym podejściu. Pytanie, co w tej sytuacji zrobią śląscy tramwajarze i czy skorzystają z możliwości częściowych zakupów.

Autobus ZTM Ruda Slaska

Może Cię zainteresować:

Od października drożeje część biletów w komunikacji miejskiej. Po staremu kary dla gapowiczów

Autor: Michał Wroński

27/08/2024

Tramwajada Kadr z filmu 3

Może Cię zainteresować:

Historia z porwaniem tramwaju nadaje się na film? Otóż na Śląsku już taki nakręcili. 30 lat temu

Autor: Michał Wroński

13/11/2022

Tramwaj w Bytomiu

Może Cię zainteresować:

Nowy tabor za drogi dla Tramwajów Śląskich. Spółka unieważniła przetargi

Autor: Michał Wroński

07/08/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon