W poniedziałek, 21 marca, premier Mateusz Morawiecki (Prawo i
Sprawiedliwość) ma spotkać się z przedstawicielami opozycji w
związku z rosnącą liczbą uchodźców i kolejnymi wyzwaniami,
jakie stawia przed Polską wojna w Ukrainie.
Posłanka Koalicji
Obywatelskiej Monika Rosa w poniedziałek, 21 marca, na antenie Radia
Piekary powiedziała, czego oczekuje po spotkaniu z szefem rządu
Zjednoczonej Prawicy.
- Musimy jak najszybciej nadać Ukraińcom numery PESEL, jak najszybciej otworzyć dla nich rynek pracy, ale też
odciążyć obywatelki i obywateli Polski, którzy w ostatnich
tygodniach wzięli na siebie obowiązek zapewnienia im schronienia,
zaspokojenia podstawowych potrzeb, udzielenia pierwszej pomocy -
powiedziała posłanka.
- Dzisiaj wszystko działa przede wszystkim dzięki wolontariuszom, organizacjom pozarządowym oraz samorządom. Ludzie z dnia na dzień rzucili własną pracę, żeby pomagać na dworcach w Katowicach, Wrocławiu czy Warszawie. Codziennie dowiadujemy się, że czegoś brakuje, więc ktoś to kupuje i przywozi. Ktoś inny udostępnia kolejny pokój lub mieszkanie, ale jak długo tak można? - zapytała Monika Rosa.
W jej ocenie pomoc ze strony wojewodów i rządu Mateusza Morawieckiego do tej pory była niewystarczająca. Zabrakło też odpowiedniej koordynacji działań.