Wszystko zaczęło się od rozmowy kilku bytomianek na temat potencjalnego miejsca kolejnych działań stowarzyszenia Piękna Strona Miasta. Ze względu na wyjątkowy charakter dzielnicy, wybrały Knajfeld. Przypadkowo pojawił się przy tym temat postu na Facebooku przedstawiającego osobę związaną z tą okolicą – Ruth Ingrid Richard, miss Europy z 1931 roku. To, co początkowo wyglądało na ciekawostkę, z czasem przekształciło się w fascynującą, niemal detektywistyczną podróż w czasie, która odsłaniała kolejne warstwy życia tej tajemniczej kobiety. Dla członkiń stowarzyszenia, które zainicjowały poszukiwania śladów Ruth, historia ta stała się przygodą i okazją do odkrywania zapomnianych historii kobiecych – pełnych wyzwań, ambicji i często dramatycznych wyborów.
Kim była Ruth Ingrid Richard?
Ruth Ingrid Richard to postać wyjątkowo intrygująca i enigmatyczna. Jej jedyny współczesny ślad znaleźć można przed 8 laty w artykule Magdaleny Nowackiej-Goik dotyczącym mieszkanki Bytomia - Adelajdy Klonek, mającej wówczas 92 lata. We wspomnieniach pani Klonek Ruth miała być córką właściciela willi, w której obecnie znajduje się bytomski Urząd Stanu Cywilnego. Pamiętała ją, bo jak wiele ówczesnych dziewczynek zbierała zdjęcia aktorek. Ich źródłem między innymi były pudełka papierosów. W jednym z nich znalazła właśnie Ruth, którą w 1931 roku wybrano miss Niemiec. Jednak informacje o jej pochodzeniu pozostały niepotwierdzone. Pani Adelajda umarła, a wraz z nią zniknęły szczegóły ukryte w zakamarkach jej pamięci.
To jednak wystarczyło Aleksandrze Podgórniak-Musil, członkini stowarzyszenia Piękna Strona Miasta, związanej z projektem poszukiwań Ruth. Tak opowiada o początkach swojej fascynacji tematem:
„Zastanawiam się właściwie, co mnie tak zafascynowało w tej całej historii, i myślę, że to było połączenie kilku rzeczy. Po pierwsze, chciałam sprawdzić, jakim echem ta historia odbiła się w tamtym czasie w prasie. Potem pojawił się taki gen detektywa amatora – wielka ciekawość tego, co to była za postać i na ile jej sukces był odbierany.”
Konkursy Miss Niemiec 1931 – skandal i rozłamy
Początkowe poszukiwania rozpoczęły się w internecie, podczas próby ustalenia daty wyborów Miss Germany. Mimo bogatych zbiorów, w archiwach Śląskiej Biblioteki Cyfrowej, lokalnej gazet z okresu poprzedzającego wybory, nie natrafiono w nich na żadne informacje potwierdzające bytomski ślad Ruth. Za to trakcie przeglądania starych gazet, badaczka odkryła liczne "smaczki” z tamtego okresu, które dały jej pełniejszy obraz epoki, ukazując życie codzienne i społeczne miasta, a także szersze tło wydarzeń, które miały miejsce w latach 30. XX wieku:
„Założyłam sobie, że będę przeglądać prasę dwa tygodnie przed tym wydarzeniem i dwa tygodnie po tym wydarzeniu. Kwerenda okazała się bardzo wciągająca - temat pochłonął mnie całkowicie, bo co chwilę natrafiałam na jakieś interesujące wątki poboczne, które przenosiły mnie do świata sprzed stu lat. Lektura ówczesnej prasy stanowiła też wyzwanie, bo część artykułów była pisana gotykiem.”
Wyborom Miss Germany z 1931 roku towarzyszyły dwa skandale. Pierwszy związany z tym, że z nieznanych obecnie powodów odbyły się dwa niezależne konkursy, z których każdy wyłonił „oficjalną” Miss Niemiec. Ruth zdobyła tytuł Miss Germany podczas gali w berlińskim Hotelu Kaiserhof, organizowanej przez jedno z głównych stowarzyszeń piękności, natomiast baronowa Daisy von Freyberg (znana pod pseudonimem Daisy d’Ora), zdobyła ten sam tytuł na konkursie w Hotelu Eden. Udział w konkursie utytułowanej uczestniczki stał się kolejnym skandalem szeroko komentowanym w kręgach arystokracji, a Daisy została nawet wyklęta przez swoją rodzinę za udział w tym wydarzeniu, który uznawano za niestosowny. Aby uniknąć dalszych kontrowersji, Ruth została wysłana na wybory Miss Europy, a Daisy na konkurs Miss Universe. Oba te wybory miały na celu zatuszowanie zamieszania wokół tytułów i były kolejnymi próbami załagodzenia napiętej sytuacji, która wywołała ogromne zainteresowanie mediów.
„Z dzisiejszej perspektywy udział w konkursie piękności to dość wątpliwy pomysł, ale w tamtych czasach wymagał odwagi. Dla wielu kobiet był też pewną deklaracją niezależności, co widać po historii konkurentki naszej miss, która została wyklęta przez swoją rodzinę za udział w konkursie.”
Bytom czy nie Bytom?
Pomimo kolejnych prób entuzjastek lokalnej historii, nadal brakowało jednoznacznych dowodów na związek Ruth z Bytomiem. Plotki o tym, iż jej ciotką była Paula Busch, pionierka emancypacji kobiet i właścicielka cyrku, nie potwierdziła kolejna kwerenda. Śląska Biblioteka Cyfrowa, archiwa miejskie i inne lokalne zasoby okazały się niewystarczające. Nie odnaleziono żadnych dokumentów ani śladów po nazwisku „Richard”, co mogłoby sugerować, że Ruth być może posługiwała się pseudonimem artystycznym, a nie rzeczywistym nazwiskiem. Mimo że pojawiła się informacja, iż Ruth mieszkała w willi obecnego USC w Bytomiu, wciąż brakowało jednoznacznych dowodów, które mogłyby potwierdzić jej obecność w mieście na dłużej. Poszukiwania nadal były w toku, ale wciąż pozostawały w sferze spekulacji.
„Najważniejsza dla mnie była chęć odkrycia herstorii, historii kobiety całkowicie zapomnianej, która nie funkcjonowała w publicznej świadomości. To była kobieta wyjątkowa, wychodzaca poza ramy swojej epoki.”
Ślad wiedzie do Sopotu i Londynu
Przełomem okazała się analiza zdjęcia Ruth siedzącej na murku okalającym wejście na taras willi. Wykonano je nie jak wcześniej sądzono w Bytomiu przy Urzędzie Stanu Cywilnego, lecz w Sopocie. W tej sprawie skontaktowano się z Muzeum Sopotu, próbując uzyskać więcej informacji na temat fotografii i ewentualnych dodatkowych zdjęć Ruth, które mogłyby rzucić światło na jej przeszłość. Niestety, Muzeum nie odpowiedziało na prośby o pomoc. Piękna Strona Miasta, nie zrażając się tym, podjęła kolejne kroki, które pozwoliły odkryć, że Ruth po udziale w konkursie piękności związała się z Londynem i zaręczyła z majorem Ronaldem Masonem. Poszukiwania w brytyjskich archiwach potwierdziły, że Ruth mieszkała w eleganckiej dzielnicy Mayfair, co tylko podkreślało jej status w ówczesnych kręgach towarzyskich. Kolejnym sukcesem było odkrycie jej adresu w Berlinie – tam występowała jako aktorka.
Znalezienie filmu z udziałem Ruth
Wyjątkowych emocji dostarczyło odkrycie filmu, na którym pojawia się Ruth. Nagranie z wyborów miss w USA, na którym nie tylko można zobaczyć Ruth, ale także usłyszeć jej głos, dostarczył poczucia bliskości z postacią, która przez lata pozostawała jedynie mglistym wspomnieniem. Dzięki niemu jej obecność stała się bardziej namacalna, a tajemnice jej życia nabrały nowego wymiaru. Okazał się wyjątkowym znaleziskiem, stanowiącym dowód na jej udział w konkursach piękności, a także wprowadził nowe pytania o jej dalszą karierę i życie.
„Pamiętam wielką euforię, kiedy po kilku tygodniach poszukiwań natrafiłyśmy na film, na którym nie tylko widać naszą bohaterkę, ale też ją słychać. To było niesamowite - usłyszeć głos osoby sprzed wieku!”
Kobieta z historią – fascynacja herstorią
Ruth mogła mieć zarówno niemieckie, jak i być może żydowskie korzenie – hipoteza ta jednak do dziś pozostaje niepotwierdzona, wciąż nie wiadomo także, czy naprawdę była związana z Bytomiem, czy może tylko przypadkiem pojawiła się w wyobraźni mieszkańców miasta jako "miss z Bytomia". I choć przez to mogłaby wydawać się tylko anegdotą o naiwnym marzeniu znalezienia wybitnej postaci na swoim podwórku, badanie jej przeszłości stało się okazją do zgłębiania historii kobiecych, które przez lata pozostawały na marginesie oficjalnych zapisów i pamięci zbiorowej. Ruth była modelką, aktorką, miss, a przede wszystkim kobietą, która potrafiła wyróżnić się na tle swojej epoki.
„Być może nigdy nie dowiemy się, czy Ruth faktycznie miała związki z Bytomiem. Być może pani Klonek po prostu się pomyliła... ale niezależnie od tego, jest to fascynująca postać, a cała historia jest przykładem tego, jak wiele tajemniczych i niezwykłych postaci możemy jeszcze odkryć.”
Odkrycie filmu, listów prasowych i francuskich ogłoszeń, informacje z angielskich archiwów, potwierdziły życie Ruth Ingrid Richard jako postaci wyjątkowej – pełnej odwagi i determinacji, która nie bała się przekraczać granic społecznych i zawodowych. Ruth była kobietą, której głos, obraz i jej losy są dowodem na to, jak wiele fascynujących wątków może kryć się w życiorysach osób, które z pozoru odeszły w zapomnienie.
Może Cię zainteresować: