W XX wieku zaistniało w umysłach większości Polaków ciekawe pewnie dla socjologa zjawisko: Śląsk zaczęli utożsamiać z Górnym Śląskiem i to z jego przemysłową częścią (wiadomo - że górnicy, że węgiel, że same kopalnie i tym podobne stereotypy, w znacznej mierze zresztą już nieaktualne). I ta większość uważa za stolicę Śląska Katowice, co jest oczywiście nonsensem (są one stolicą województwa śląskiego, w którym Śląska jest mniej niż razem wziętej reszty). Przypomina to - oczywiście jedynie w sferze mentalnej - przeniesienie stolicy Polski z Krakowa do Warszawy za króla Zygmunta III Wazy (też zresztą nieformalne). Analogia nie jest (oczywiście!) dokładna, gdyż Wrocław nie podlega przecież Katowicom i lepiej niech tak zostanie.
Zarazem historyczne związki Wrocławia z Górnym Śląskiem też są oczywiste i łatwe do uchwycenia. Na ich ślady można się natknąć także w samym Wrocławiu. Zobaczcie je naszej galerii.
Może Cię zainteresować:
Wrocław, nasza prastolica. Co łączyło i łączy Górny Śląsk z miastem nad Odrą?
Może Cię zainteresować: