A to jest nasz Dziki Zachód. Tu będzie Wilhelmsplatz, który kiedyś stanie się placem WolnoścI. Na razie stoi tu pierwszy katolicki kościół w Katowicach. Również Mariacki. Co z nim teraz będzie? To się jeszcze okaże. Może przeniesiemy go dokądś, bo jego szachulcowa konstrukcja na to pozwala.
Na zakończenie naszej wycieczki wytężmy jeszcze wzrok, to zobaczymy w oddali osiedle robotnicze i nawet hutę "Baildon" w Załężu. Mam nadzieję, że spodobały się wam Katowice. My je kochamy.