Wszyscy dojeżdżający do Katowic od strony Mysłowic Drogą Krajową 79 muszą wziąć poprawkę na to, że od najbliższego poniedziałku, 9 września, jezdnia od strony Mysłowic zostanie zamknięta, a ruch drogowy przeniesiony na drugą stronę obiektu. Oznacza to tyle, że jadący zarówno od Katowic, jak i z Katowic będą mieli do dyspozycji jeden, a nie – jak obecnie – dwa pasy ruchu.
Kolejarze w końcu dostarczyli projekty organizacji ruchu. Trwa weryfikacja
Wiadukt na ul. Bagiennej miał być zamknięty jako pierwszy z szóstki wytypowanych do zamknięcia „na początek” przez PKP PLK w ramach przebudowy katowickiego węzła kolejowego . Ten pierwszy ruch ma być zarazem stosunkowo „bezbolesnym” (choć przekonamy się w poniedziałek), ponieważ wykonawca inwestycji nie zablokuje w całości przejazdu. Zgoła inaczej ma być w przypadku pozostałej piątki, w skład której wejdą wiadukty:
- nad ul. Graniczną,
- nad ul. Mikołowską,
- nad ul. Kłodnicką,
- nad ul. Przodowników (to wiadukt tylko kolejowy),
- nad ul. Załęską.
Tam rozpoczęcie prac będzie się wiązać z całkowitym zamknięciem ruchu kołowego.
W dalszym ciągu otwartym jednak pozostaje pytanie, kiedy to zamknięcie faktycznie nastąpi. Dwa tygodnie temu kolejarze przedstawili swój terminarz, z którego wynikało m.in., że wiadukt nad ul. Graniczną ma zostać zamknięty 16 września, a ten nad ul. Mikołowską – 23 września. Tydzień później (tj. w ostatni piątek września) katowicki ratusz zorganizował jednak konferencję prasową, w trakcie której wiceprezydent miasta Bogumił Sobula przekazał, że PKP PLK w dalszym ciągu nie dostarczyło miastu do zatwierdzenia projektów organizacji ruchu dla obu wspomnianych powyżej obiektów, a bez tych dokumentów nie ma mowy o rozpoczynaniu prac.
Od tamtego czasu sytuacja zmieniła się o tyle, że projekty organizacji ruchu dla rejonu wiaduktu nad ul. Bagienną i Mikołowską wpłynęły już do katowickiego Urzędu Miasta.
- Obecnie trwa ich weryfikacja – potwierdziła nam w piątek Sandra Hajduk, rzeczniczka ratusza.
Rzut oka w kalendarz i… widać gdzie będzie obsuwa
Na ocenę projektów (zatwierdzenie, odrzucenie lub wystąpienie o korektę) miasto ma 30 dni. Urzędnicy co prawda deklarowali, że będą chcieli dokonać oceny możliwie szybko, ale zarazem zwracają uwagę, iż dostarczone dokumenty zajmują kilka teczek, więc przebrnięcie przez nie na pewno nie odbędzie się z dnia na dzień.
A to oznacza, że co najmniej w przypadku wiaduktu nad ul. Graniczną podany przez kolejarzy zamknięcia stał się już nierealny, gdyż zgodnie z przepisami na 7 dni przed rozpoczęciem robót wykonawca musi poinformować, że będzie wdrażał zatwierdzony plan ruchu w życie (idąc tym tropem taka deklaracja powinna zostać przekazana w najbliższy poniedziałek, ale… nie ma jeszcze czego deklarować, gdyż do piątkowego przedpołudnia nie było zatwierdzonego planu organizacji ruchu).
Odnotujmy, że kierowców w Katowicach w najbliższy poniedziałek zmiany w organizacji ruchu czekają nie tylko w ciągu ul. Bagiennej. Nowinki szykują się także na ul. Grundmanna – jadący nią w stronę DTŚ do dyspozycji będą mieli jeden, a nie dwa pasy ruchu (jadący od DTŚ w kierunku skrzyżowania z ul. Gliwicką też będą mogli korzystać tylko z jednego pasa ruchu drugiej jezdni, na odcinku od zajezdni PKM do skrzyżowania z ul. Opolską i nie będą mieli możliwości skrętu w lewo, w ul. Opolską). W związku z robotami na tym odcinku obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km. na godz.
Może Cię zainteresować: