W czwartek, 15 września, odbyła się nadzwyczajna sesja Sejmiku Województwa Śląskiego. Została ona zwołana na wniosek Koalicji Obywatelskiej, aby wyjaśnić niepokojące doniesienia dotyczące Funduszu Górnośląskiego.
Przypomnijmy,
że całe to zamieszanie jest efektem kontroli przeprowadzonej przez
Centralne Biuro Antykorupcyjne oraz śledztwa, które prowadzi
Prokuratura Regionalna w Katowicach.
Zdaniem
funkcjonariuszy CBA doszło do zakupu sprzętu dla szpitali po
zawyżonych cenach w czasie pandemii COVID-19. W
sumie na ten cel przeznaczono 108 milionów złotych, w tym 86
milionów złotych z Unii Europejskiej. Stanowisko prezesa Funduszu
Górnośląskiego stracił z tego powodu rekomendowany przez
wicemarszałka Wojciecha Kałużę Krystian Stępień.
Może Cię zainteresować:
Prezes Funduszu Górnośląskiego odwołany. W tle Wojciech Kałuża i afera związana z COVID-19
Na sesji nadzwyczajnej w sprawie Funduszy Górnośląskiego nie pojawił się wicemarszałek Wojciech Kałuża, pierwszy adresat pytań o nieprawidłowości w Funduszu Górnośląskim. O jego prawdopodobnej nieobecności pisaliśmy wczoraj. Nie było też marszałka Jakuba Chełstowskiego.
Z zarządu województwa obecna była jedynie Izabela Domogała, ale nie zabrała głosu. W ramach wyjaśnień mecenas Józef Koczar, dyrektor biura obsługi prawnej i nadzoru właścicielskiego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, odczytał pismo, które wcześniej wysłał radnym Jakub Chełstowski, o czym pisaliśmy w portalu ŚLĄZAG, dlatego nie powtarzamy tych informacji, ale odsyłamy do oddzielnego tekstu (TUTAJ).
Nieobecności wicemarszałka i marszałka nie wyjaśnił rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, Sławomir Gruszka.
Józef Koczar, a także radni Prawa i Sprawiedliwości Piotr Czarnynoga oraz Zbigniew Przedpełski podkreślali, że nie mają żadnej informacji o śledztwie prowadzonym w sprawie Funduszu Górnośląskiego. Tymczasem prok. Katarzyna Żołna z Prokuratury Okręgowej w Katowicach przed tygodniem poinformowała „Gazetę Wyborczą”: „Wszczęliśmy śledztwo w sprawie niegospodarności na szkodę Funduszu Górnośląskiego w związku z udzieleniem nieuzasadnionych ekonomicznie zamówień na dostawy środków ochrony osobistej dla placówek medycznych. Postępowanie dotyczy zdarzeń od marca 2020 do czerwca 2021 roku”.
Radni Koalicji Obywatelskiej pytali m.in. o treść notatki CBA, na podstawie której zdecydowano się na odwołanie Krystiana Stępnia z funkcji prezesa Funduszu Górnośląskiego.
- Konkluzja była taka, że w związku z wątpliwościami, które wynikały ze wstępnego protokołu kontrolnego, zalecenia dotyczyły odwołania prezesa, aby spółka mogła współpracować z organami kontrolnymi - wyjaśnił Józef Koczar.
Przekazał również, że Urząd Marszałkowski jako pierwszy zwrócił się do CBA o tzw. kontrolę prewencyjną nad projektem dotyczącym wsparcia szpitali w czasie pandemii COVID-19. - Nie mamy wiedzy, co konkretnie zdecydowało o dalszych działaniach tej instytucji - podkreślił.
Dodał, że kontrola Krajowej Administracji Skarbowej nie wykazała konkretnej kwoty, która zostałaby zdefraudowana. Z kolei działania Najwyższej Izby Kontroli oraz CBA jeszcze się nie zakończyły.
Informacje dotyczące odprawy, którą otrzymał były już prezes Funduszu Górnośląskiego, obiecał uzupełnić i dostarczyć radnym.
Może Cię zainteresować: