Widokówka z tych standardowych raczej. Nie wiadomo co i nie wiadomo po co. Ale górne zdjęcie po prawej miażdży nasze pojęcie o sekwencjach przyczynowo-skutkowych. Jakaś pani na ogrodowym krześle opala się przed Cukiernią u Lidzi! To jakiś zagłębiowski kod da Vinci?