W połowie grudnia w województwie śląskim zrobiło się biało, ale już przed Bożym Narodzeniem śnieg stopniał. Pojawił się ponownie w wigilie, ale po kilku godzinach zamienił się w pluchę. Następnego dnia nie było po nim śladu.
Prawdziwy mróz złapał dopiero po Nowym Roku. Nie tylko w Beskidach, ale również w Katowicach termometry pokazały kilkanaście stopni poniżej zera.W wyniku ocieplającego się klimatu taka aura w naszym regionie staje się rzadkością. Zimową scenerię doskonale wykorzystują fotografowie, którzy obserwują świat z perspektywy dronów.
Zobaczcie najpiękniejsze zdjęcia - migocące światełka, kolorowe kramy i i iluminacje świetlne stwarzały idealne warunku do wykorzystania drona. Miasta okryte świeżym białym puchem i dużo, dużo więcej.
Może Cię zainteresować:
Katowicki Jarmark Bożonarodzeniowy jest magiczny. Rozświetla miasto kolorami i gwarem
Może Cię zainteresować: