Katowice w 2024 roku będą Europejskim Miastem Nauki. To prestiżowy tytuł, który po raz pierwszy przyznano ośrodkowi akademickiemu nie tylko z Polski, ale z całej Europy Środkowo-Wschodniej. W związku z tym tytułem w Katowicach odbędzie się EuroScience Open Forum - wydarzenie poświęcone kluczowym badaniom naukowym i innowacjom. Organizatorzy zamierzają też przeprowadzić 50 tematycznych tygodni naukowych, podczas których każdy będzie mógł zapoznać się z interesującymi go zagadnieniami. Wstępem do tego będzie Śląski Festiwal Nauki.
Konsorcjum odpowiedzialne za tytuł Europejskiego Miasta Nauki dla Katowic składa się z siedmiu uczelni wyższych. To:
- Akademia Muzyczna im. K. Szymanowskiego w Katowicach,
- Akademia Sztuk Pięknych w Katowicach,
- Akademia Wychowania Fizycznego im. J. Kukuczki w Katowicach,
- Politechnika Śląska,
- Śląski Uniwersytet Medyczny w Katowicach,
- Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach,
- Uniwersytet Śląski w Katowicach,
- Miasto Katowice (strategiczny partner konsorcjum).
Kolejnym krokiem ich współpracy ma być stworzenie instytucji międzyuczelnianej, która będzie odpowiedzialna za naukowy program dla regionu.
- Mamy zamiar stworzyć fundusz, który będzie pracował na rzecz naukowych problemów, z którymi boryka się Śląsk i Zagłębie - depopulacja, skażenie środowiska, rewitalizacja zdegradowanych przestrzeni itd. Będziemy ogłaszać konkursy badawcze na ich rozwiązanie, finansując to ze środków uczelnianych, samorządowych i biznesowych - zapowiedział prof. Ryszard Koziołek, rektor Uniwersytetu Śląskiego, w Radiu Piekary.
Instytucja miałaby działać na zasadach think tanku, wypracowując konkretne rozwiązania np. dla samorządów.
Nowe spojrzenie na transformację regionu
Rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Ryszard Koziołek uważa, że tytuł Europejskiego Miasta Nauki to dobry początek do nowego spojrzenia na transformację województwa śląskiego.
- Edukacja i nauka mają być głównym instrumentem transformacji regionu. Tam gdzie jest dobra edukacja, ludzie chcą żyć, chcą się osiedlać z myślą o przyszłości swoich dzieci. Tam gdzie jest dobra nauka, ludzie chcą inwestować, otwierać biznesy. To proste. Opłaca się stawiać na edukację i naukę - podkreślił Ryszard Koziołek w Radiu Piekary.
- Chciałbym, żebyśmy stworzyli model bez precedensu i użyli uczelni publicznych do naprawy życia w mieście oraz regionie. To niestety tak nie działa, ponieważ większość uczelni jest zajęta swoimi sprawami. Jak to sobie wyobrażam? Kilkadziesiąt metrów od Instytutu Chemii UŚ jest stacja kontroli pojazdów. Musimy stworzyć warunki, aby właściciel tego zakładu mógł spotkać się z profesorem i zapytać, czy ten aby nie ma nowego pomysłu na utylizację zużytego oleju. Dziś o innowacjach myślimy z perspektywy Googla, a tak naprawdę one dotyczą naszego codziennego życia - wyjaśnił.
Jednym z pomysłów na przeniknięcie nauki do ludzi, którzy na co dzień się nią nie zajmują, jest stworzenie sieciowego centrum nauki. Budynki uczelni wyższych są rozsiane po Katowicach. Chodzi o to, aby udostępnić ich przestrzenie do prezentowania badań naukowych. Na przykład, aby w wyznaczonych godzinach każdy mógł zapoznać się z wynikami 50 lat obserwacji topnienia lodowców, a także porozmawiać na żywo z naukowcami, którzy prowadzą je m.in. na Spitsbergenie.
- Skupiamy się także na rewitalizacji Rawy i opracowaniu koncepcji przekształcenia odcinka między rynkiem a Uniwersytetem Ekonomicznym w bulwary akademickie. Chcemy stworzyć tam laboratorium, w którym będziemy testować przenikanie rozwiązań naukowych do życia społecznego - powiedział prof. Ryszard Koziołek.
Może Cię zainteresować:
Kierunek GZM: Czy beton ma duszę? Tak! Jaka ona jest? Wycieczka śladami architektury z lat PRL
Może Cię zainteresować: