Szyb Staszic, który wielu mieszkańców Tarnowskich Gór zna lepiej jako Adolfschacht, bo to jego oryginalna XIX-wieczna nazwa, to jeden z artefaktów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
- To miejsce, które dla historii górnictwa kruszców srebra, cynku i ołowiu na terenie Tarnowskich Gór, jest szczególnie istotne. Dziś możemy powiedzieć, że krzyżuje się tam wiele podziemnych cieków wodnych, a tak naprawdę sztolni odwadniających pola górnicze z całego miasta. Docelowo woda z tego rejonu wypływa przez Bramę Gwarków do Dramy w gminie Zbrosławice - opowiadał burmistrz Tarnowskich Gór Arkadiusz Czech w cyklu ŚLĄZAQ.
- W samych komorach podziemnych zmieściłoby się kilka boisk piłkarskich. Poza tym znajdują się tam pozostałości maszyn parowych, które kiedyś zasilały pompy pobierające nawet 40 tys. metrów sześciennych wody dziennie. Wody, która już w XIX wieku zasilała nie tylko Tarnowskie Góry, ale także Bytom i Chorzów, a w okresie międzywojennym z polskich tarnowskich gór płynęła eksterytorialną rurą przez niemiecki Bytom do polskiego Chorzowa, aby ludzie mieli zdatną wodę do picia - tłumaczył Arkadiusz Czech.
Może Cię zainteresować:
Arkadiusz Czech w ŚLĄZAQ: Klimat Tarnowskich Gór był od zawsze i samo UNESCO go nie zmieniło
Od dłuższego czasu magistrat przymierzał się do zakupu Szybu Staszic, który należy do Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów. W czwartek, 15 czerwca, Arkadiusz Czech na antenie Radia Piekary poinformował, że sytuacja się zmieniła. Teraz planowane jest utworzenie nowej instytucji kultury, która miałaby funkcjonować w tym miejscu. Aby tak się stało, musi dojść do porozumienia pomiędzy Urzędem Marszałkowskim Województwa Śląskiego, podległym mu GPW, a także Urzędem Miasta Tarnowskie Góry i Stowarzyszeniem Miłośników Ziemi Tarnogórskiej.
Rozmowy trwają. Burmistrz zdradził, że Szybem Staszic miałoby zajmować się SMZT, tak jak robi to z Zabytkową Kopalnią Srebra, która również nie jest własnością stowarzyszenia ani samorządu, ale Skarbu Państwa. Niewykluczone, że instytucja kultury powstanie jeszcze w 2023 roku, jednak na udostępnienie zabytku turystom, z możliwością zwiedzania podziemnej trasy, poczekamy co najmniej kilka lat. Koszt? Około 40-50 milionów złotych, które będzie można pozyskać z Unii Europejskiej.
Może Cię zainteresować: