Nowa ustawa coraz bliżej i miasta muszą policzyć, ilu jest chętnych na tani węgiel. Na decyzję będą miały trzy dni

Po przyjęciu przez Sejm części senackich poprawek ustawa umożliwiająca dystrybucję węgla przez samorządy czeka już tylko na podpis prezydenta.

– Z chwilą podpisania ustawy przez prezydenta gminy będą miały trzy dni na zgłoszenie się do tego modelu – przekazał podczas piątkowej konferencji prasowej w Ministerstwie Aktywów Państwowych wiceminister Karol Rabenda. – Zapewniamy nie tylko ilość węgla, ale też jego dostępność w ponad 130 punktach w całym kraju – dodał, informując, że od początku roku zaimportowano do Polski ok. 10 mln ton węgla, kolejne ilości w polskich portach są zakontraktowane i surowca „z miesiąca na miesiąc przybywa”.

– Węgiel, który importujemy, jest certyfikowany. Posiada wszystkie parametry odpowiednie do tego, żeby go używać zarówno w gospodarstwach domowych, jak i w ciepłownictwie – przekonywał wiceszef MAP-u, odnosząc się w ten sposób do zarzutów, że sprowadzany surowiec jest fatalnej jakości i w skrajnych przypadkach nawet się nie pali.

– Jeśli chodzi o model dystrybucji, gminy mogą działać samodzielnie, przy udziale spółek komunalnych, przy wsparciu gmin sąsiednich, ale również mogą wspierać się przedsiębiorstwami prywatnymi, które znajdują się na terenie gminy bądź w sąsiedztwie – tak z kolei wiceminister opisywał mechanizm działania zapisanego w ustawie modelu dystrybucji.

Sprzedawcy oferują pomoc, urzędnicy chcą liczyć chętnych

Teraz „piłka” zatem po stronie gmin. Stąd też już kilka dni temu oficjalne pismo do nich skierowała Izba Gospodarcza Sprzedawców Polskiego Węgla informując o możliwości przesyłania do niej zgłoszeń chęci nawiązania współpracy z zewnętrznym partnerem.

– Izba w odpowiedzi na takie zgłoszenie może połączyć gminę z odpowiednim sprzedawcą, który znajduje się blisko i dysponuje odpowiednią infrastrukturą sprzedażową. Zaproponowaliśmy również, by gminy łączyły się w większe grupy, do których Izba może przydzielić kilku partnerów w celu obsługi danego obszaru – podaje Izba. Podkreślając, że jej członkowie dysponują „profesjonalną wiedzą z zakresu sprzedaży węgla oraz zapleczem logistycznym, dzięki czemu są w stanie zaoferować samorządom korzystne i atrakcyjne formy współpracy”.

– Czy Bytom będzie pośredniczył w sprzedaży węgla po preferencyjnych cenach? To zależy od zainteresowania mieszkańców – tak na przyjęcie przez Sejm przepisów o dystrybucji węgla przez gminy zareagował prezydent Bytomia Mariusz Wołosz.

Aby oszacować skalę tego zainteresowania bytomski ratusz apeluje do wszystkich osób, które są zainteresowane zakupem za pośrednictwem gminy węgla po preferencyjnej cenie 2 tys. zł brutto za tonę (przy czym nie obejmuje ona kosztów transportu ze składu do domu) o złożenie między 31 października a 10 listopada pisemnej deklaracji w jednym z ośmiu punktów Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie.

Równocześnie ratusz przypomina, że uprawnionymi do starania się o zakup węgla po preferencyjnej cenie będą osoby, które mają prawo do ubiegania się o dodatek węglowy (czyli takie, dla których głównym źródłem ogrzewania gospodarstwa domowego jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwami stałymi, wpisane lub zgłoszone do centralnej ewidencji emisyjności budynków). Możliwość zakupu węgla po preferencyjnej cenie nie będzie dotyczyła osób, które nabyły węgiel w cenie niższej niż 2 tys. zł brutto za tonę w sezonie grzewczym 2022/2023 – mieszkańcy będą zobowiązani do złożenia stosownej deklaracji pod rygorem odpowiedzialności karnej.