Nowe Muzeum Tyskich Browarów Książęcych już jest czynne. Multimedialna i działająca na zmysły wystawa prowadzi nas po 400 latach warzenia piwa w Tychach

Od 4 października oficjalnie jest czynne odnowione Muzeum Tyskich Browarów Książęcych. To zupełnie nowa wystawa, która w multimedialny i angażujący zmysły sposób prowadzi nas przez 400 lat warzenia piwa w Tychach. Warto się tam wybrać? My już tam byliśmy i podpowiadamy: warto.

Muzeum Tyskich Browarów Książęcych, znajdujące się w dawnej kaplicy ewangelickiej kompleksu zabytkowych zabudowań browaru (obiekt jest też na Szlaku Zabytków Techniki Woj. Śląskiego), było nieczynne przez kilka lat. Teraz powraca w pełnej krasie, bo z zupełnie nową wystawą, zaprojektowaną przez śląską artystkę Matyldę Sałajewską.

Sałajewska zbudowała wystawę na planach koła, bo - jak mówi - piwny świat jest okrągły, świadczą o tym choćby butelki, kufle czy beczki.

- Ten kształt symbolizuje równość i wspólnotę, zaś podążając wyznaczoną trasą zwiedzania, dodatkowo można odtworzyć symbol nieskończoności. To z kolei znak trwałości Tyskich Browarów Książęcych, wielowiekowej historii, która przecież toczy się dalej. By pokazać ten świat, wykorzystaliśmy oryginalny koncept cylindrów, w których zamknięte są poszczególne wątki historii browaru tłumaczy Matylda Sałajewska.

Muzeum Tyskich Browarów Książęcych po nowemu

Muzeum jest częścią Centrum Wycieczkowego Tyskich Browarów Książęcych. Wchodzimy do niego przez robiący wrażenie hall, w którym na ścianach i suficie umieszczono 20 tysięcy butelek (pustych rzecz jasna) po Tyskim.

Trasa zwiedzania biegnie najpierw przez minikino, gdzie jest wyświetlany w zapętleniu 5-minutowy film naświetlający historię warzenia piwa w Tychach. O piwie i swojej pracy opowiadają też pracownicy browaru i Centrum Wycieczkowego.

Później przechodzimy do sali, w której dowiadujemy się o początkach browaru w tym miejscu, czyli czasach browaru folwarcznego. Na ekranie, umieszczonym jak pokrywka na drewnianej beczce, wyświetlane są ciekawostki z najdawniejszej historii browaru, w stylistyce nawiązującej do XVII-wiecznych manuskryptów.

Później czeka nas przejście korytarzem w kształcie butelki (ten kształt zresztą powtarza się w całym muzeum) do kolejnej sali z datą 1860 na ścianie, zwiastującej rozkwit browarnictwa w Tychach dzięki Janowi Henrykowi XI Hochbergowi, księciu pszczyńskiemu. Na środku sali widzimy makietę ówczesnego browaru. Każdy obiekt można podświetlić dzięki przyciskom usytuowanym z boku. Wielkie okno w tej sali pozwala spojrzeć na dzisiejsze zabudowania browaru, i zobaczyć, że wcale aż tak bardzo się nie zmieniły (przynajmniej po tej stronie ulicy Mikołowskiej, po po drugiej znajduje się nowoczesny już zakład).

W kolejnej sali - coś dla wielbicieli architektury przemysłowej. Odtworzono tu ówczesne miasteczko browarniane, bo znajdowało się tu sporo budynków nie tylko służących warzeniu piwa, ale też pracownikom - jak familoki, gdzie mieszkali czy kasyno, gdzie wypoczywali. Wybierając odpowiedni obiekt na elektronicznej mapie umieszczonej na skrzyni, wyświetlamy go też na ekranie na ścianie. Dzięki temu można przeczytać o zastosowaniu każdego z budynków.

Później, co ciekawe, przechodzimy do sali - to nie żart, która imituje balkon na wieży Eiffla. Widzimy z niej panoramę XIX-wiecznej stolicy Francji. Dlaczego? Bo, jak się dowiadujemy, w czasach otwarcia wieży pito tu m.in. piwo z tyskich browarów.

Od wieży Eiffla do kiosku piwnego z lat PRL-u

Kolejna sala przenosi nas w sielski klimat imprezy z okazji 300-lecia Tyskich Browarów Książęcych w 1929 roku, a następna - do zgoła innego klimatu roku 1939, gdy browary zostały przejęte przez Niemców, a nazwa Tyskie zniknęła z etykiet. Tę historię obserwujemy na ekranie zgoła kinowym, przedstawioną z perspektywy pociągu chłodni, rozwożącego piwo. Sam pociąg, w miniaturze, krąży wokół słupa (te słupy zresztą są elementem oryginalnej konstrukcji budynku Muzeum).

Później jesteśmy już po wojnie, i wkraczamy w lata 50., gdy browary upaństwowiono, a w Tychach powstało Technikum Browarnicze. Nic dziwnego, że sala została zaaranżowana jako szkolna klasa z tamtego okresu. Ciekawostki z historii powojennej można samodzielnie odkrywać wysuwając szufladki z szafy.

Czasy PRL-u przypomina też sala z charakterystycznym okrągłym kioskiem piwnym, której ściany oklejono oryginalnymi stronami z ówczesnych gazet - lektura tych skrawków jest bardzo pouczająca!

Kolejna, wściekle czerwona sala, w kolorze plastikowych skrzynek na piwo, przenosi nas w lata słynnych reklam telewizyjnych Tyskiego, które promowały piwo na różnych międzynarodowych rynkach. Każdą można obejrzeć i posłuchać dzięki pojedynczym słuchawkom.

Wizytę w Muzeum kończymy w sali, gdzie - niczym insygnia koronne - jest prezentowany medal, najwyższe wyróżnienie dla browaru, taki Oscar browarniczy oraz w sali z fotobudką, w której można sobie zrobić zdjęcie, lądujące następnie na ekranach na ścianie, pokazujących zasięg obecnego właściciela browaru, czyli Kompanii Piwowarskiej.

Informacje praktyczne

Goście mogą zwiedzać Muzeum bez przewodnika, rezerwacji i ograniczeń wiekowych (dzieci i młodzież do 18. roku życia tylko w towarzystwie pełnoletniego opiekuna) w cenie 19 zł (bilet normalny) lub 10 zł (bilet ulgowy). Placówka jest czynna od wtorku do niedzieli w godz. 12.00-20.00.

Pełna oferta Centrum Wycieczkowego Tyskich Browarów Książęcych obejmuje również wycieczkę po zabytkowym browarze z przewodnikiem, która może być rozszerzona o wizytę w części rozlewniczej, gdzie można obserwować pracę nowoczesnych linii do nalewania piwa do puszek i butelek szklanych. To okazja, by na własne oczy zobaczyć perłę architektury przemysłowej XIX wieku, a zarazem działający browar, który korzysta z najnowszych urządzeń i technologii. Ta propozycja przeznaczona jest wyłącznie dla osób pełnoletnich, podobnie jak Tyska Szkoła Degustacji, czyli warsztaty degustacyjne (opcjonalnie dostępne również z food pairingiem). W obu przypadkach obowiązują rezerwacje.

Zwieńczeniem wizyty w browarze może być sesja w Pubie pod Browarem, gdzie można skosztować świeżego piwa Tyskie Gronie z Browaru. Na miejscu jest też sklepik z gadżetami.

W sumie wizyta w Muzeum Tyskich Browarów Książęcych to nie tylko okazja do poznania historii warzenia piwa, ale też dziejów tej części Górnego Śląska. A jak już będziecie w Tychach, to polecamy też spacer po świetnie zachowanym socrealistycznym osiedlu A, porównywanym do krakowskiej Nowej Huty.

Archiwalne zdjęcia tyskiego browaru

Może Cię zainteresować:

Zamek nad wodą, otoczony przyrodą. To dawne Tychy, które w 1936 roku odwiedził słynny fotograf

Autor: Redakcja

05/06/2023

Osiedle A Tychy

Może Cię zainteresować:

Tyskie socrealistyczne osiedle A to gotowy plan filmowy! Zostało uznane Śląską Lokacją Filmową 2024

Autor: Katarzyna Pachelska

23/09/2024

Pocztówki z Tychów

Może Cię zainteresować:

Tychy na pocztówkach z XX wieku. Basen, zieleń i… Browar Książęcy

Autor: Tomasz Stankiewicz

09/06/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon