Podpisana dzisiaj umowa dotyczy zakupu przez spółkę Koleje Śląskie 3 nowych pojazdów czteroczłonowych (elektrycznych zespołów trakcyjnych), które mają być dostarczone do Kolei Śląskich w latach 2026-2027 oraz świadczenia usług serwisowych, dostawy pakietu naprawczego i przeprowadzenia szkoleń. Dodatkowo, jak stanowi umowa, spółka Koleje Śląskie ma możliwość rozszerzenia zamówienia o dodatkowe dwa składy, jeśli zdecyduje się na to w ciągu 20 miesięcy.
Kontrakt na 123 miliony złotych na nowe składy dla Kolei Śląskich
Nowe składy wyprodukuje firma NEWAG z Nowego Sącza, której "Impulsy" już jeżdżą w taborze Kolei Śląskich. Nowe pojazdy zastąpią wysłużone "akaeśki", czyli EN57 AKŚ, których czas powoli dobiega końca. Każdy z nowych pociągów kosztuje 30 milionów złotych. W sumie kontrakt z firmą NEWAG opiewa na 123 miliony złotych.
Jak informują Koleje Śląskie, dzięki nowym zakupom będzie możliwe lepsze przygotowanie oferty przewozowej (częstsze i równomierne odjazdy), jak i optymalne dostosowanie wielkości składu do frekwencji podróżnych.
- Może to nie jest przełom, jeżeli chodzi o zakup liczby taboru olejowego, bo ten wielki przetarg dopiero przed nami, ale bardzo dziękuję zarządowi woj. śląskiego i Sejmikowi za decyzję, żeby dokapitalizować spółkę Koleje Śląskie - mówi marszałek woj. śląskiego Jakub Chełstowski. - Dzięki tym środkom budżetu województwa, które zostaną wysłane do spółki na podniesienie udziału, spółka może zorganizować te działania, a więc dzisiaj podpisuje umowę i zacznie się produkcja tych pociągów. To dla nas jest bardzo ważny sygnał, bo w tej perspektywie finansowej Unii Europejskiej, którą negocjowaliśmy bardzo aktywnie, bardzo mocno, transport kolejowy jest dla nas kluczowy. Ten wielki przetarg, który Urząd organizuje, a beneficjentem tego przetargu będzie spółka, to naprawdę rzecz bez precedensu w historii Kolei Śląskich. My oczywiście chcielibyśmy tych pociągów mieć jak najwięcej. Z roku na rok koleje notują zwiększoną liczbę pasażerów, bo jest to transport ekologiczny, bezpieczny. W tym roku województwo śląskie dopłaca do tych przewozów prawie 370 milionów złotych. To są wielkie pieniądze na to, żeby każdego dnia można naszych mieszkańców dowieźć do pracy, do szkoły, na wypoczynek - dodaje marszałek woj. śląskiego.
Nowe składy mogą pojawić się w Kolejach Śląskich już w 2025 roku
Oferta nowosądeckiego NEWAG-u została zaakceptowana jako złożona w terminie i spełniająca wszelkie warunki wymagane przez zamawiającego.
Choć umowa stanowi, że nowe składy dotrą do Kolei Śląskich od 2026 roku, to prezes NEWAG-u jest dobrej myśli, że pierwsze z nich będą dostępne już za dwa lata, czyli w 2025 roku.
Jak wyjaśnia prezes Kolei Śląskich, Patryk Świrski, nowe pociągi będą najnowocześniejszymi "Impulsami", jakie NEWAG ma w ofercie. Będą mieć wszystkie odpowiednie systemy bezpieczeństwa, klimatyzację i znacznie więcej miejsc dla rowerzystów niż obecne składy.
- To jest historyczna chwila, dlatego że przypominam, ostatni raz umowa na dostawę taboru była podpisana w 2016 roku, ostatnia dostawa była w 2020 roku - podkreśla Patryk Świrski. - Potrzeby taborowe są nieskończone, dlatego że chcemy, aby nasza usługa była realizowana w sposób nie tylko bezpieczny, ekologiczny, ale również z właściwym tempem, oczekiwanym przez naszych pasażerów. Bo kolej powstała po to, żeby wozić ludzi do domu, do szkoły i na weekend. To widzimy na co dzień, ruch wzrasta, potrzeby taborowe są bardzo duże, to jest dopiero pierwszy krok. Liczymy bardzo na to, że postępowanie kolejne rozstrzygnie się bez większych problemów i otrzymamy oczekiwaną liczbę pojazdów - dodaje prezes Kolei Śląskich.
Nowy gigantyczny przetarg na dostawę 22 składów (+ 8 opcjonalnie) dla Kolei Śląskich już został ogłoszony. Otwarcie ofert odbędzie się 6 września 2023 roku. Przetarg ogłosił Urząd Marszałkowski Woj. Śląskiego, który będzie te pociągi dzierżawił na rzecz Kolei Śląskich.
Może Cię zainteresować:
Kolej do lotniska Katowice Airport. Powstaje przejście podziemne pod stacją Pyrzowice
Może Cię zainteresować: