Śledczy z Prokuratury Rejonowej w Chorzowie starają się rozwikłać tajemnicę morderstwa, do którego doszło około godz. 1.00 w nocy z soboty na niedzielę (26-27 marca) na obrzeżach Parku Śląskiego.
Przypomnijmy, że kamera monitoringu ze stadionu GKS-u Katowice zarejestrowała zamaskowaną postać, która zakradła się do stojącego na parkingu samochodu i zadała co najmniej kilkanaście ciosów nożem siedzącemu na miejscu pasażera mężczyźnie. Ten na moment wydostał się na zewnątrz, próbował się bronić, ale bezskutecznie.
Śledczy zabezpieczyli narzędzie zbrodni
Ofiara tej zbrodni to 30-letni Paweł K., czyli pochodzący z województwa śląskiego dziennikarz, który w ostatnich latach współpracował z oddziałem telewizji TVN w Gdańsku, tworzył m.in. materiały dla Dzień Dobry TVN.
Według ustaleń reporterów "Faktu" za kierownicą samochodu siedziała 33-letnia Ewelina Ż. Kobieta w trakcie rozwodu, która wyprowadziła się od męża, a od kilku miesięcy spotykała się Pawłem K.
- Z uwagi na trwające czynności nie mogę tego komentować - wyjaśnił prok. Waldemar Cop.
Z naszych informacji wynika, że śledczy chcą przesłuchać męża Eweliny Ż., ale nie potrafią go znaleźć.
W związku z morderstwem w Parku Śląskim zatrzymano za to znajomego małżeństwa, co do którego przypuszczano, że mógł pomagać w zacieraniu śladów.
- Wczoraj (28 marca - przyp. red.) mężczyzna został przesłuchany. Nie zastosowano wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania - poinformował prok. Waldemar Cop. Został zakwalifikowany jako świadek.
Śledczy na miejscu zbrodni zabezpieczyli liczne ślady biologiczne. Znaleźli także narzędzie zbrodni, czyli nóż kuchenny.
- Analizujemy zabezpieczone dowody, prowadzimy intensywne czynności operacyjne - zapewnił prok. Waldemar Cop.
W środę, 30 marca, przeprowadzona ma zostać sekcja zwłok Pawła K.
Może Cię zainteresować:
Prokuratura ujawnia szczegóły morderstwa w Parku Śląskim. Zbrodnię zarejestrowała kamera
Może Cię zainteresować: