We wtorek, 7 lutego w godzinach popołudniowych Dawid Podsiadło poinformował w mediach społecznościowych o swoim najnowszym teledysku. W sieci pojawił się klip do utworu "mori", który znalazł się w albumie "Lata Dwudzieste". Premiera krążka odbyła się 21 października 2022 roku.
- Tego teledysku miało nie być - zdradził artysta z Dąbrowy Górniczej. - Kiedy powstało mori, byłem przekonany że tak intymna piosenka, tak bardzo skupiona na treści nie może być dopełniona obrazem w sposób, który nie będzie jej czegoś odbierał - wyjaśnił.
Pierwotną koncepcję przełamał Tadeusz Śliwa - reżyser filmowy, który zaproponował, by stworzyć klip w oparciu o ujęcia zrealizowane w pierwszych dniach lockdownu w Warszawie - Chwilę później okazało się, że Mistrz Jerzy Skolimowski przyjął nasze zaproszenie i zgodził się zagrać jedyną i główną rolę - dodał.
Teledysk został nakręcony w minimalistycznym stylu. Widać na nim, jak starsza osoba spaceruje ulicami opustoszałej stolicy kraju. Dopiero w końcowym ujęciach okazuje się, że to Jerzy Skolimowski. Nastrój panujący na teledysku idealnie komponuje się z klimatem utworu. Ostatnie sekundy klipu wypełnione zostały czarnym tłem, mającym dać czas na refleksje.
Utwór został wykonany także podczas Gali Bestsellery Empiku 2022, podczas której artysta otrzymał statuetkę najlepszego twórcy roku. "Mori" to utwór Podsiadły, w którym porusza temat śmierci. Klip, w którym zagrał gościnnie Jerzy Skolimowski prawdopodobnie jest hołdem dla jego zmarłego w 2012 roku syna - Michała, który zmarł w Indiach wskutek sepsy.
- Dopiero gdy poznacie historię śmierci syna p. Skolimowskiego, dostaniecie cały ładunek emocjonalny... Łzy w oczach - czytamy w jednym z komentarzu do klipu.
Film Skolimowskiego walczy o Oscara
24 stycznia 2023 roku "IO" Jerzego Skolimowskiego otrzymało nominację do Oscarów 2023 w kategorii "najlepszy film międzynarodowy". To pierwsza produkcja na koncie 84-letniego reżysera, która powalczy o statuetkę Amerykańskiej Akademii Filmowej.
Film otrzymał już 32 wyróżnienia w tym m.in. Nagrodę Jury na festiwalu w Cannes, Europejską Nagrodę Filmową dla najlepszego kompozytora oraz wyróżnienie dla najlepszego reżysera na festiwalu w Valladolid. Głównym bohaterem "IO" jest osiołek, który występuje w cyrku z młodą artystką o pseudonimie Kasandra. Kobieta zajmuje się nim troskliwie, do czasu gdy po demonstracji przeciwników wykorzystywania zwierząt do cyrku wkraczają komornicy. Osiołek i artystka zostają rozdzieleni. Zwierzę kilkukrotnie zmieni właścicieli, do momentu, gdy opiekę nad nim przejmie kierowca tira i włoski ksiądz.
Może Cię zainteresować: