Senat RP postanowił poświęcić 2023 rok Wisławie Szymborskiej, ponieważ 2 lipca przypadła setna rocznica jej urodzin. Z tej okazji na bytomskim rynku odbyły się konkursy poświęcone wybitnej poetce, podczas którego przypomniano jej nieco zapomniane słowa dotyczące piłki nożnej: „Odkąd Szombierki wypadły z pierwszej ligi, nie mam na temat futbolu nic do powiedzenia”.
Jak do tego doszło, że Wisława Szymborska w ogóle publicznie wspominała o Szombierkach Bytom? Po tym, jak w 1996 otrzymała Nagrodę Nobla, dziennikarze zadawali jej pytania dosłownie na każdy temat.
- Kiedy pewna dziennikarka poprosiła ją, by powiedziała, kto jej zdaniem wygra mundial (poeta w Polsce ma status wieszcza, więc może przewidywać przyszłość), byłem przekonany, że ją wyśmieje. Ale prosiła, bym jej odpowiedział, że od kiedy Szombierki Bytom wypadły z pierwszej ligi, przestała się interesować futbolem - powiedział Michał Rusinek - sekretarz Wisławy Szymborskiej, a obecnie prezes fundacji jej imienia - w wywiadzie dla portalu Culture.
Powszechnie wiadomo, że Wisława Szymborska kochała boks. Była fanką Andrzeja Gołoty. Dostawała obrazy z jego podobizną. Zarywała noce, oglądając walki i odbierała od przyjaciół wyrazy współczucia, kiedy przegrywał. Czy interesowała się piłką nożną?
- Obawiam się, że nie. Interesował się nią Kornel Filipowicz, a ona lubiła się z boku przyglądać swoim kolegom (np. w domach pracy twórczej), którzy emocjonowali się meczami - tłumaczy Michał Rusinek w odpowiedzi na nasze pytania.
Działacze Szombierek Bytom wysłali nawet list do noblistki, w którym zapewnili, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby znów zainteresowała się futbolem.
- Myślę, że zapamiętała ten klub ze względu na jego nazwę, która musiała jej się spodobać, np. fonetycznie. Nie sądzę, żeby cokolwiek o nim wiedziała - wyjaśnia Michał Rusinek.
Jedno jest pewne - Wisława Szymborska słyszała o Szombierkach Bytom. A Wy? Oto kilka podstawowych informacji, które powinniście mieć w małym palcu.
Serce Kopalni Szombierki
Przyjrzyjcie się uważnie herbowi Szombierek Bytom. Wieża, która się na nim znajduje, to nie element średniowiecznego zamku, ale Szyb Krystyna - symbol miasta i jeden z jego najważniejszych zabytków. Budowę zakończono w 1929 roku. Przestarzałe wyciągi napędzane parą zastąpiono wówczas elektrycznymi. Tam biło serce Kopalni Szombierki - największej w Europie.
Podziemna transmisja sportowa
Szombierki Bytom na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Polsce zagrały po raz pierwszy z Legią Warszawa w 1949 roku. Zainteresowanie meczem było tak duże, że Kopalni Szombierki groziło wstrzymanie wydobycia. Kompromis udało się osiągnąć, zapewniając górnikom prawdopodobnie pierwszą specjalną radiową transmisję sportową pod ziemią.
Kibice mogli łapać za kostki
Dawny stadion Szombierek Bytom znajdował się w pobliżu Szybu Krystyna. Nazywano go hasiokiem. Boisko było niewielkie, a trybuny usytuowane tak blisko, że kibice mogli łapać piłkarzy drużyn przeciwnych za kostki. Ostatni mecz rozegrano tam 10 czerwca 1984 roku. Szombierki Bytom przegrały 2:4 z Widzewem Łódź, dla którego wszystkie gole zdobył Włodzimierz Smolarek.
Mistrzostwo Polski
W sezonie 1979/80 piłkarze Szombierek Bytom wywalczyli mistrzostwo Polski, choć z perspektywy czasu wydaje się, że w sukces wierzyli tylko oni oraz trener - Hubert Kostka. Udało się dzięki niesamowitej determinacji, konsekwencji i żelaznej dyscyplinie w szatni.
Ojciec Lukasa Podolskiego
Przez
lata w Szombierkach Bytom występowało wielu reprezentantów Polski
i uczestników Igrzysk Olimpijskich. W 1964 roku Jerzy Wilim został
królem strzelców I ligi. Co ciekawe, w zielonej koszulce występował
m.in. ojciec Lukasa Podolskiego - Waldemar. Z kolei obecny
reprezentant Polski i zawodnik VfL Wolfsburg Jakub Kamiński to
wychowanek klubu. Nieco starsi kibice powinni też pamiętać: Romana Szewczyka i jego kopyto, Zenona Lisska, nieśmiertelnego Edwarda Ambrosiewicza, a jeszcze starsi - legendarnego Romana Ogazę.
Cała przyroda za Szombrami
Nie tylko Wisławę Szymborską coś połączyło z Szombierkami Bytom. Na ich mecze chodzi Zbigniew Rokita - laureat Literackiej Nagrody NIKE. - Nigdzie indziej tak się nie kibicuje na Śląsku jak tam - na stadionie, na którym patrząc na większość trybun pochłoniętą przez zieloną trawę oraz górujące nad zieloną murawą zielone drzewa, można odnieść wrażenie, że cała przyroda idzie za Szombrami - napisał dla portalu ŚLĄZAG.