Do 6 maja trwać będą
konsultacje społeczne projektu Fundusze Europejskie dla Śląskiego
na lata 2021 – 2027 (następcy Regionalnego Programu
Operacyjnego) wraz z prognozą oddziaływania na środowiska.
Konsultacje dotyczą także projektu Terytorialnego Planu
Sprawiedliwej Transformacji, który jest częścią tego programu. W
sumie, w ramach tego mechanizmu do naszego regionu trafić ma ok. 4,8
mld euro, z czego ok. 2 mld euro zostać ma przeznaczone na wsparcie
procesu transformacji w obszarach związanych obecnie z górnictwem węgla kamiennego.
Program przygotowywano od roku 2019, w połowie marca został wysłany do Komisji Europejskiej, co jednak nie oznacza, że prace nad nim już zakończono. Urzędnicy marszałka liczą, że po uwzględnieniu uwag zgłoszonych przez KE i w toku konsultacji, dokument ostatecznie zatwierdzony zostanie na przełomie trzeciego i czwartego kwartału tego roku. Na razie jednak zachęcają mieszkańców województwa do zgłaszanie swych uwag względem nowego programu regionalnego.
-
To jest ten czas i ten moment, kiedy musimy raz jeszcze
przedyskutować wszystkie wątki, które są przygotowane w tym
projekcie – mówił Jakub Chełstowski, marszałek województwa
śląskiego podczas wtorkowej (12 kwietnia) konferencji dotyczącej
konsultacji programu regionalnego.
Zdaniem marszałka przedyskutować je trzeba m.in. w kontekście sytuacji wywołanej rosyjską agresję na Ukrainę. Jak powiedział Jakub Chełstowski, obecnie w województwie przebywa prawie 180 tysięcy obywateli Ukrainy (to więcej niż liczy sobie Bytom, Zabrze, czy Gliwice i niewiele mniej niż liczy sobie Sosnowiec), a z nieoficjalnych informacji wynika, że znaczna część z tych osób zamierza tu zostać.
- Kiedy parę miesięcy temu planowaliśmy środki unijne, to nikt nie zakładał, że coś takiego może się wydarzyć. Tak się jednak stało i stąd potrzeby, szczególnie w zakresie Europejskiego Funduszu Społecznego, z pewnością mogą ulec zmianie. Wsparcie musi być też dla tych nowych mieszkańców naszego regionu – mówił Chełstowski.
W opinii marszałka, sytuacja za naszą wschodnią granica wymusza również na stronie rządowej aktualizację Polityki Energetycznej Państwa, a to będzie miało przełożenie na transformację sektora górniczego na Śląsku.
- Śląsk nie zmienia swoich priorytetów, wręcz je wzmacnia, ale nie możemy udawać, że nic się nie stało. W tej chwili obowiązuje umowa społeczna, ale w tej sytuacji geopolitycznej ta umowa musi zostać zmieniona – stwierdził Chełstowski.