Licealista z Tarnowskich Gór, Stanisław Molik, w swojej Drewutni Stasia wytwarza piękne przedmioty z drewna. Niedawno został nagrodzony prestiżowym tytułem

Młody tarnogórzanin przekuł pasję we własną firmę. Ma już sklep internetowy. Stacjonarne stoisko Drewutni Stasia można spotkać podczas lokalnych jarmarków. Okazało się, że licealiście idzie całkiem nieźle - niedawno został laureatem plebiscytu Orły Branży. Deski, zegary czy przyrządy kuchenne z Drewutni zyskały więcej niż aprobatę klientów. Ich twórca, Stanisław Molik, uczeń I LO im. Sempołowskiej w Tarnowskich Górach, opowiedział nam o swoich inspiracjach, wyzwaniach, z jakimi przyszło mu się zmierzyć, a także o planach na przyszłość.

Rozmowa z licealistą Stanisławem Molikiem, właścicielem Drewutni Stasia

Praca z drewnem nie jest chyba bardzo popularnym hobby wśród młodzieży. Skąd pomysł na taką właśnie działalność?
Pomysł na Drewutnię Stasia wziął się z chęci spróbowania czegoś nowego i znalezienia zajęcia, które pozwoliłoby mi rozwijać swoje zainteresowania. Początkowo była to czysta ciekawość, wynikająca wręcz z nudy, ale szybko okazało się, że praca z drewnem bardzo mi odpowiada. Korzystałem wtedy ze zwykłych, prostych narzędzi, które nie były profesjonalne, co pokazało mi, jak wiele można zrobić nawet tylko z ograniczonymi zasobami. Z biegiem czasu praca ta wciągnęła mnie na tyle, że stała się czymś więcej niż hobby. Mimo że nikt w rodzinie wcześniej nie zajmował się tego typu działalnością, czuję, że w pewnym sensie rozpocząłem nową, małą tradycję.

Co cię najbardziej inspiruje podczas wymyślania kolejnych projektów i samej pracy nad produktami?
Największą inspiracją są dla mnie klienci i ich potrzeby. Z ich sugestii czerpię pomysły na nowe projekty. Dzięki nim zrozumiałem, czego najbardziej potrzebują i jakie rzeczy klienci cenią w mojej pracy – zarówno pod względem funkcjonalnym, jak i estetycznym. Poza tym drewno samo w sobie jest niezwykle inspirujące. Jego struktura, naturalny zapach i ciepło wprowadzane do wnętrz sprawiają, że proces twórczy staje się przyjemnością. Staram się tworzyć rzeczy, które będą łączyć praktyczność z wyglądem – dla mnie to właśnie klucz do sukcesu.

Co było dla ciebie największym wyzwaniem?
Najtrudniejsze było znalezienie równowagi pomiędzy prowadzeniem działalności a obowiązkami szkolnymi i życiem prywatnym. Godzenie tych trzech sfer wymaga ode mnie dobrej organizacji i dyscypliny, co nie zawsze jest łatwe. Jednak właśnie dzięki temu uczę się zarządzać czasem i skutecznie planować swoje działania. Mimo że niekiedy jest to wymagające, takie doświadczenie w młodym wieku daje mi ogromną satysfakcję i pewność, że potrafię radzić sobie z różnymi wyzwaniami.

Jak to jest prowadzić swoją własną działalność w tak młodym wieku?
To na pewno niezwykłe i uczące doświadczenie. Początki nie były łatwe – na samym starcie sprzedawałem swoje produkty na targu w Radzionkowie, co wymagało sporego zaangażowania. Z czasem zauważyłem jednak, że moje produkty zaczynają się podobać ludziom i zyskiwałem coraz większą liczbę klientów. W końcu zacząłem pojawiać się na większych wydarzeniach, takich jak jarmarki czy lokalne imprezy, dzięki czemu udało mi się dotrzeć do szerszego grona odbiorców. Młody wiek to także spora odpowiedzialność, ponieważ wymaga rozsądnego podejścia do zarządzania swoim czasem i zasobami, ale jednocześnie to doświadczenie motywuje mnie do dalszego rozwoju.

Niedawno twoja firma została laureatem plebiscytu Orły Branży. To efekt ocen, jakie wystawiają sami klienci. Co najbardziej podoba im się w twojej marce?
Według klientów największym plusem Drewutni jest jakość wykonania, trwałość produktów oraz obsługa klienta. Drewno wymaga ogromnej staranności, dlatego zawszę dostarczam solidnie wykonane wyroby, które spełniają oczekiwania. Klienci chwalą również obsługę – zależy mi na tym, by być pomocnym i otwartym na ich potrzeby, co sprawia że relacje między nami są naprawdę dobre. Otrzymanie tytułu laureata plebiscytu Orły Branży było dla mnie ogromnym wyróżnieniem i dało mi dodatkową motywację do dalszej pracy. Czułem, że moja ciężka praca została doceniona, a taki sukces nie tylko mnie uskrzydla, ale też potwierdza, że jestem na właściwej drodze. Dodatkowo odzew ze strony lokalnych gazet i portali społecznościowych pokazuje jak ważne jest to, co robię, co daje jeszcze więcej energii do działania.

Czy masz już jakieś plany na dalszy rozwój Drewutni?
W najbliższym czasie nie planuję wielkich zmian ani ekspansji. Aktualna forma Drewutni jest czymś, co bardzo mi odpowiada. Skupiam się na stałym wprowadzaniu nowych produktów do oferty, jednak większe przedsięwzięcia jeszcze nie są w planach. Jednocześnie staram się nieustannie rozwijać swoje umiejętności i testować nowe pomysły. Na pewno z czasem pojawią się nowe projekty.

Tarnowskie Góry w PRL

Może Cię zainteresować:

Dlaczego Tarnowskie Góry to śląskie peryferyjne centrum lokalnej inteligencji? "Wmówiliśmy sobie, że jesteśmy nim"

Autor: Roman Balczarek

23/09/2022

Droga ekspresowa S11

Może Cię zainteresować:

Budowa S11: decyzja Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach zmienia przebieg trasy. W Lublińcu protestują

Autor: Grzegorz Lisiecki

10/02/2025

Lukas Podolski

Może Cię zainteresować:

Lukas Podolski chce kupić Górnika Zabrze. I nie tylko on. Decyzja zapadnie za kilka miesięcy

Autor: Grzegorz Lisiecki

07/02/2025

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon
Reklama