Do potężnej awarii wodociągu doszło w Goczałkowicach-Zdroju. Jak podaje wydział zarządzania kryzysowego wojewody śląskiego, w środę, 14 grudnia po godzinie 17.00 przy ulicy Źródlanej doszło do pęknięcia rurociągu przemysłowego o średnicy 160 cm. Na miejsce skierowano 14 zastępów straży pożarnej. Do akcji zaangażowano 4 zestawy pompowe.
- W rejonie objętym zalaniem znalazło się 40 posesji. Mieszkańcy nie zostali ewakuowani - informuje WCZK.
Liczenie strat zacznie się dzisiaj, gdy ustanie wypływ wody z uszkodzonego rurociągu.
- Warunki nie sprzyjają, jest bardzo niska temperatura, pada śnieg, strażacy są przemoknięci. Robimy, co możemy, ale sytuacja jest bardzo poważna - informował jeszcze wczoraj mł. bryg. Mateusz Caputa z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Pszczynie.
Ostatecznie Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów zamknęło dopływy wody w zakładzie w Goczałkowicach i ujęciu w Czańcu. Otwarto spusty na Wiśle.
Pomoc poszkodowanym zadeklarował wojewoda śląski, a także starosta pszczyński.
W sumie z uszkodzonego rurociągu mogło wypłynąć nawet 20 tys. metrów sześciennych wody.
Może Cię zainteresować: