Islamscy radykałowie zachwyceni Braunem
Grzegorz Braun od lat nie ukrywa swojej jawnej niechęci do Żydów. Na długo zanim trafił do Sejmu, przez wiele lat jeździł po Polsce i z uporem godnym lepszej sprawy opowiadał teksty o budowie eksterytorialnego bunkra dla Żydów pod Centralnym Portem Komunikacyjnym, czy "niewykluczonej prawdziwości" "Protokołów Mędrców Syjonu", z dawna skompromitowanej fałszywce carskiej Ochrany z początków XX wieku. W swojej postawie jest radykalnie konsekwentny, czego apogeum było demonstracyjne zgaszenie za pomocą gaśnicy proszkowej świec chanukowych w Sejmie 12 grudnia 2023 r.
Poseł Konfederacji rozsławił swoim czynem Polskę w świecie, niekoniecznie tak jak by sobie życzyła zdecydowana większość polskich obywateli. Braun został bohaterem arabskich mediów, a nie mogli się go nachwalić zwłaszcza islamscy radykałowie z Turcji. Prezydium Sejmu jeszcze tego samego dnia nałożyło na niego najwyższe z możliwych kary finansowe. Sprawą zajęła się także prokuratura. 17 stycznia 2024 r. Sejm wyraził zgodę na pociągnięcie Grzegorza Brauna do odpowiedzialności karnej za siedem czynów, z czego dwa (naruszenie nietykalności cielesnej i obraza uczuć religijnych) dotyczą scen z 12 grudnia. Chociaż od Brauna - przynajmniej oficjalnie - odcięła się Konfederacja, potępiając jego czyn i zawieszając w prawach członka klubu poselskiego, znalazł on swoich obrońców, także z województwa śląskiego.
Swoim czynem "otworzył debatę"...
Już dzień po skandalu,13 grudnia, w obronie Grzegorza Brauna stanął poseł z Rybnika Roman Fritz, pisząc w swoich mediach społecznościowych, że Braun sprzeciwił się obchodzeniu świąt chanuki na terenie Sejmu RP. W poście zachęcał do wpłat na rzecz "działalności Grzegorza Brauna" na stronie zrzutka.pl, zorganizowanej w związku z decyzją prezydium Sejmu o ukaraniu Brauna odebraniem połowy uposażenia na trzy miesiące i całości diety na pół roku.
- Z całą pewnością ta surowa kara finansowa negatywnie odbije się na jego publicznej, społecznej działalności - dodał poseł Konfederacji.
15 grudnia Fritz opublikował kolejny post, tym razem krytykujący Andrzeja Dudę za wzięcie udział w uroczystości zapalenia świec chanukowych. W poście tym zawarł opinię, że Grzegorz Braun swoim czynem otworzył debatę na temat przyszłości Polski.
Stanowisko Fritza nie dziwi o tyle, że jest on wiceprezesem partii Brauna - Konfederacji Korony Polskiej i jednym z 4 posłów tej formacji w ramach 18-osobowego klubu Konfederacji. Partia Brauna, tzw. "Korona", w mediach społecznościowych uczyniła z jego czynu swoisty lejtmotyw, publikując posty o "strażaku Braunie", memy i przeróbki piosenki z serialu animowanego "Strażak Sam" czy grafiki z gaśnicą.
"Jako katoliczka jestem dumna z pana Brauna"
Czyn Grzegorz Brauna poparła - również pochodząca z Rybnika - kontrowersyjna katolicka tiktokerka i influencerka Najjjka, czyli Natalia Ruś, znana głównie ze skrajnych wypowiedzi na temat antykoncepcji, aborcji, depresji czy bieżących wydarzeń w Polsce. Szerokim echem odbiły się jej filmiki poświęcone sprawie Izabeli z Pszczyny, wojnie na Ukrainie, czy uprawianiu seksu w trakcie ciąży. W ostatnich swoich nagraniach specjalizuje się głównie w krytyce seksu oralnego, ale znalazła też miejsce na wyrażenie pochwał dla Brauna (z którym znają się osobiście, Braun swego czasu bronił tiktokerki na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej). Najjjka pochwaliła Brauna, wyrażając szczere brawa i życząc mu dużo wytrwałości.
- Grzegorz Braun jasno powiedział, że zrobił to po to, żeby podkreślić, że Polska jest krajem katolików. Jest naszym krajem, a nie jakieś innego wyznania. Dodatkowo zaznaczył, że Sejm nie jest miejscem kultu jakichkolwiek innych religii. Jako katoliczka jestem z dumna z pana Brauna, że stanął w obronie nas, katolików, czyli mieszkańców Polski, obywateli Polski - mówiła na nagraniu.
"Chcą skazać Brauna, bo zgasił świecznik"
W piątek 19 stycznia do grona obrońców Grzegorza Brauna z województwa śląskiego dołączył poseł z Bielska-Białej Bronisław Foltyn, znany w tym mieście przedsiębiorca i biznesmen, wieloletni działacz kolejnych korwinowskich partii, który uzyskał mandat z ramienia Konfederacji, w ramach puli "jedynek" przypadających Nowej Nadziei Sławomira Mentzena. W lekceważący sposób odniósł się do siedmiu zarzutów postawionych Braunowi przez prokuraturę, w związku z którymi 17 stycznia decyzją Sejmu stracił immunitet poselski.
- Za co chcą skazać Brauna? 1. Przytrzymał Szumowskiego 2. Stwierdził, że "pijak ucieka" 3. Wyniósł choinkę 4. Uszkodził mikrofon 5. Nie chciał wyjść z budynku 6. Zgasił świecznik 7. Rozstroił zdrowie psychiczne Pani od świecznika - napisał w swoich mediach społecznościowych Bronisław Foltyn.
