Olbrzymia strata JSW: rosną koszty, spada wydobycie. Byli członkowie zarządu mogą stracić absolutorium

Spadają ceny na rynkach i wydobycie w kopalniach. Rosną za to koszty

JSW tłumaczy, że gigantyczna strata po pierwszej połowie tego roku to efekt ujęcia odpisu aktualizującego wartość „niefinansowych aktywów trwałych” JSW oraz JSW KOKS w łącznej wysokości 6,3 mld zł. Przyznaje jednak, że na kiepski wynik wpływ miało też mniejsze wydobycie węgla (w porównaniu do pierwszego kwartału spadło o ponad 8 proc., jeszcze bardziej, bo o ponad 12 proc. spadła produkcja koksu), a co za tym idzie - niższe przychody ze sprzedaży. Na dodatek średnia cena węgla koksowego w omawianym okresie była o 10,7 proc. niższa w porównaniu do ceny z pierwszego kwartału (minimalnie podrożał za to koks). W rezultacie przychody ze sprzedaży były o ponad 19,1 proc. niższe niż w pierwszym kwartale i zamknęły się w kwocie 2,7 mld zł.

- Sytuacja, w jakiej znajduje się Grupa Kapitałowa JSW jest daleka do idealnej. Poziom wydobycia węgla od wielu miesięcy nie jest satysfakcjonujący. Nie sprzyja nam również otoczenie rynkowe, ceny węgla na rynkach światowych spadają. Rosnący w ostatnich latach poziom kosztów, powoduje, że znajdujemy się w trudnej sytuacji finansowej – stwierdza Ryszard Janta, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

O rosnących kosztach prezes Janta mówił także w trakcie poniedziałkowej (30 września) konferencji wynikowej, zwracając uwagę, że w latach 2022-2023 świadczenia na pracowników w JSW wzrosły o 60 proc. (nakłady na inwestycje w ostatnich kilku latach wzrosły o ponad 100 proc.) co nie przełożyło się jednak na wzrost wydobycia. Nie dziwi zatem, że w trakcie konferencji padło pytanie o ewentualne zwolnienia. W odpowiedzi prezes stwierdził, że samo zwiększenie produkcji w obecnych warunkach nie wystarczy i że trwają „intensywne prace i analizy we wszystkich aspektach działalności spółki”, także w kontekście kosztów pracy. Na razie, wobec trudnej sytuacji zdecydowano się sięgnąć po 2 mld zł ze środków zgromadzonych w Funduszu Inwestycyjnym Zamkniętym.

Rada Nadzorcza zmieniła zdanie. Prezes i czwórka członków zarządu mają stracić otrzymane absolutorium

Równolegle z ogłoszeniem wyników finansowych za pierwsze półrocze spółka przekazała także wiadomość o zwołaniu na 25 października nadzwyczajnego walnego zgromadzenia JSW (udział w nim mogą brać akcjonariusze spółki). W jego programie znalazły się projekty uchwał uchylających decyzje walnego zgromadzenia z lipca tego roku, na mocy których udzielono absolutorium z wykonania obowiązków w roku 2023 byłemu prezesowi JSW, Tomaszowi Cudnemu, a także byłym członkom zarządu spółki tj. Sebastianowi Bartosowi, Wojciechowi Kałuży, Robertowi Ostrowskiemu i Edwardowi Paździorko (niewycofana ma zostać tylko przyjęta uchwała o absolutorium dla Artura Wojtkowa, który dalej zasiada w zarządzie spółki, odpowiadając za kwestie związane z pracą i polityką społeczną).

O udzielenie im w lipcu absolutorium wnioskowała Rada Nadzorcza spółki. Teraz ta sama Rada Nadzorcza po – jak to ujęto w uzasadnieniu przygotowanych uchwał - „ponownym dokonaniu analizy i oceny sposobu wykonywania obowiązków przez Członków Zarządu Spółki, którzy pełnili funkcje w 2023 r.” postanowiła uchylić swoje własne rekomendacje w tej sprawie i rekomendować nieudzielenie byłemu prezesowi oraz czwórce byłych członków zarządu absolutorium z wykonania obowiązków w zeszłym roku.

- W ocenie Zarządu, celowe jest odniesienie się organu właścicielskiego Spółki do zaistniałych okoliczności – stwierdzono w projektach uchwał, które będą głosowane 25 października.