Żłobek i przedszkole ma powstać w dawnej cechowni. Na wieży taras widokowy
Ostatnia tona węgla z kopalni „Kazimierz Juliusz” wyjechała w maju 2015 r. Pięć lat później zakończony został proces likwidacji dawnej „gruby”. Dziś tereny po niej mają szansę na nowe życie.
Cztery lata temu Spółka Restrukturyzacji Kopalń przekazała Sosnowcowi blisko 3 hektary wraz z zabytkowymi zabudowaniami budynku maszyny wyciągowej i nadszybia oraz charakterystyczną wieżą szybową Kazimierz-I. Miasto zamierzało zaadaptować te obiekty na żłobek i przedszkole, inkubator przedsiębiorczości, a ponadto stworzyć też przestrzenie dla gastronomii. Na wieży miał powstać taras widokowy.
– Kazimierz Górniczy wyrósł na węglu, wokół kopalni toczyło się życie całej dzielnicy. Chcemy, aby nadal miejsce, gdzie kiedyś działała KWK Kazimierz-Juliusz wyznaczało rytm dla tej dzielnicy. Stąd nasze plany dotyczące umieszczenia żłobka i przedszkola w budynku dawnej cechowni. Zadbamy również o przestrzeń, w której powstanie muzeum, bo pamiętamy o historii. Będzie też miejsce na gastronomię. Dużą rolę w naszych planach odgrywają przedsiębiorcy z myślą, o których projektujemy przestrzeń na potrzeby startupów – mówi o tych planach Arkadiusz Chęciński, prezydent Sosnowca.
Ten projekt całkowicie odmieni oblicze Kazimierza Górniczego
W kolejnej transzy Sosnowiec ma otrzymać blisko 40 ha w Kazimierzu i Porąbce. Niedawno SRK podpisała z miastem list intencyjny w tej sprawie. Samorząd ma już pomysł na zagospodarowanie tego terenu.
- Planujemy budowę nowego osiedla mieszkaniowego, które będzie w dużej mierze samowystarczalne energetycznie. To będzie jeden z największych miejskich projektów, który całkowicie odmieni oblicze Kazimierza Górniczego - zapowiada prezydent.
Obie strony porozumienia zapowiadają, że trwają również prace nad dalszym zagospodarowaniem prawie 20 hektarów po byłej KWK Kazimierz-Juliusz w rejonie ulic Grenadierów i Łaziennej. Kolejnych blisko 10 ha SRK planuje przeznaczyć na komercyjną sprzedaż. Jak podano, pozostała część mogłaby zostać wykorzystana przez gminę m.in. pod budowę ścieżki rowerowej i uregulowanie stanu prawnego nieruchomości zajętych pod drogę dojazdową do cmentarza.
Osiedla na gruncie po kopalni? To nie pierwszy taki pomysł
Sosnowiec nie jest jedynym miastem Metropolii, gdzie lokalnym władzom marzy się rozwój funkcji mieszkaniowej na terenie dawnej kopalni. W Rudzie Śląskiej miasto chciałoby zaadaptować m.in. dla budownictwa mieszkaniowego grunty po KWK Pokój. List intencyjny w sprawie zagospodarowania tego obszaru podpisali w czerwcu przedstawiciele lokalnego samorządu i Spółki Restrukturyzacji Kopalń, która w ramach prezentu dla miasta na 65 urodziny oddała do dyspozycji 65 ha obszaru dawnej „gruby”.