Wszystkim od lat znane są próby oszustwa metodą "na wnuczka" lub "na policjanta". W ostatnich dniach przestępcy na terenie województwa śląskiego próbowali się podszyć pod strażaków. To szczególnie niebezpieczne, ponieważ w rankingach zaufania zajmują oni najwyższe miejsce wśród mundurowych.
- Osoby przebrane w mundury próbowały dostać się do mieszkania starszej kobiety, informując ją, że przyszli na kontrolę przeciwpożarową - tłumaczy mł. bryg. Aneta Gołębiowska z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach. - Przestępcy działający metodą "na strażaka" oszukują głównie osoby starsze, wykorzystując ich nieuwagę. Wyłudzają pieniądze i kosztowności, które często stanowią dorobek całego życia. Próbują wejść do domu pod pretekstem założenia czujek dymu lub kontroli przeciwpożarowej - ostrzega.
Warto pamiętać o tym, że funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej nie przeprowadzają czynności kontrolno-rozpoznawczych w domach jednorodzinnych, a także mieszkaniach znajdujących się w budynkach wielorodzinnych. Kontrole we wszelkich innych obiektach muszą być poprzedzone pisemnym zawiadomieniem.
- Apelujemy o czujność i ostrożność w takich sytuacjach. Uważajmy na osoby starsze w naszym otoczeniu. Przekażmy im, że strażacy nie prowadzą kontroli prywatnych mieszkań. Informujmy ich o tym, że są osoby, które tak naprawdę chcą ich oszukać i wyłudzić od nich oszczędności całego życia. W przypadku wątpliwości, co do wizyty strażaków w naszym domu. należy skontaktować się z najbliższą komendą Państwowej Straży Pożarnej lub zawiadomić policję - podpowiada mł. bryg. Aneta Gołębiowska.
Może Cię zainteresować:
Arkadiusz Czech w ŚLĄZAQ: Klimat Tarnowskich Gór był od zawsze i samo UNESCO go nie zmieniło
Może Cię zainteresować: