Panie Spielberg, patrz pan na to! Takie mamy filmowe plenery. Oto nasze Rivendell, Hogwart i Narnia

„Indiana Jones i tajemnica kopalni w Bibieli”. „Harry Potter w brynkowskiej bibliotece”. „Lato Muminków w Kaletach-Zielonej”. Jak to brzmi? No cóż... Zapraszamy na tegoroczny przegląd „premier”, które się nie odbędą, ale mogłyby, gdyby filmowcy z Hollywood zajrzeli choć raz do Tarnowskich Gór i okolic.

Prawie jak w Narnii

Na początek coś na ochłodę. Lew, Czarownica i Stary Pałac. Rzecz rozgrywa się w świerklanieckim parku. To miejsce cały rok prezentuje się wspaniale, idealnie nadaje na sesje zdjęciowe. Warto wybrać się tam nie tylko w sezonie wiosenno-letnim. Jesienią jest równie urokliwe. Zimą, kiedy akurat zdarzy się śnieg, wygląda natomiast jak plener z pierwszej części „Opowieści z Narnii”. Niestety w parku nie zobaczymy już pięknego pałacu ani zamku. Nie przetrwały one do naszych czasów. Znajduje się tam jednak Pałac Kawalera, który też potrafi zrobić wrażenie. Długie parkowe alejki zaprowadzą nas spod zabytku aż do pobliskiego zalewu. Po drodze pokażą pałacowe jeziorko, ławki, latarnie i nigdy nie wiadomo, czy zza jednej z nich nie pokaże się faun z parasolką...

Fremeni byli z Tarnowskich Gór

Co prawda nie ma na to potwierdzenia w źródłach pisanych, ale wcale nie tak trudno to sobie wyobrazić. Wystarczy zobaczyć hałdę popłuczkową, by pomyśleć o czających się w jej zagłębieniach wojownikach w filtrakach. Z tym, że tarnogórska wersja wydmy podobałaby im się bardziej przez szczątkową zieleń - murawy galmanowe. To jednak nie jedyne podobieństwo. Kto oglądał nowy film w reżyserii Denisa Villeneuve, może porównać wnętrze fremeńskiej siczy do podziemnych tarnogórskich zabytków: kopalni i sztolni.

Miejskie Królestwo Elfów

W zestawieniu nie mogło oczywiście zabraknąć oscarowej trylogii „Władca Pierścieni”. Co prawda fani Tolkiena są zdolni do zobaczenia Śródziemia wszędzie, ale w Tarnowskich Górach znajdzie się miejsce, które nie będzie wymagało wielkich podkładów wyobraźni, by stać się plenerem do nakręcenia scen w Rivendell. Za królestwo Elronda (w okrojonym kształcie) może posłużyć Park Miejski. Ze swoimi charakterystycznymi pagórkami i wąwozami tworzy świetny krajobraz. Uroku dodają mu elementy małej architektury, jak romantyczna glorieta na szczycie wzniesienia. Warto tam zajrzeć we wrześniu czy październiku, gdy park przybiera przeróżne kolory jesieni.

Biblioteka w wieży i lekcje w lesie

Brzmi jak wyjęte z powieści Rowling, a to tylko (lub aż) wspomnienie absolwentów Gimnazjum w Brynku. Szkoła mieszcząca się w dawnych zabudowaniach gospodarczych pałacu niejednemu kojarzyła się z Hogwartem. W pobliżu znajduje się las, a także spory park. Po sąsiedzku spotkamy natomiast technikum leśne. Jego kadra opiekuje się niedalekim ogrodem botanicznym. Sam pałac służy natomiast jako internat dla uczniów. Tradycyjnie odbywają się tam też studniówki. Szczęściarze przygotowujący się do matury w Brynku świętują swój pierwszy w życiu bal przy blasku pochodni.

Tajemnica zatopionej kopalni

To natomiast kolejne wyzwanie dla nieśmiertelnego Henry'ego Jonesa Juniora. Stylistycznie Indiana mógłby odnaleźć się wśród pozostałości po dawnych zabudowaniach ukrytych pośród lasu. Mowa o ruinach zatopionej kopani, jakie znajdziemy na terenie Miasteczka Śląskiego, a dokładniej Bibieli. Śmiałkom, którzy wyruszą na poszukiwanie tych wyjątkowych atrakcji, doradzamy spojrzenie także na pobliskie kolorowe jeziorka. Zwłaszcza jeśli wybierają się w drogę z małymi poszukiwaczami przygód.

Kopciuszek, Śpiąca Królewna, a może Bella?

Wszystkie zmieściłyby się w jednym z pałacyków, jakich na terenie powiatu tarnogórskiego nie brakuje. Najbardziej bajkowo wygląda chyba jednak zabytek w Nakle Śląskim. Biały z charakterystyczną wysoką wieżą wygląda niczym wyjęty z kadru Disneya. Obecnie w obiekcie mieści się Centrum Kultury Śląskiej. Można zobaczyć go nie tylko z zewnątrz, ale także zwiedzić w środku. Dookoła - by konwencji stało się zadość - roztacza się oczywiście pałacowy park.

Buki nie ma, sprawdzaliśmy

Na zakończenie kino dla najmłodszych. Po przygodowych lub poważnych tytułach powinno pojawić się coś w bardziej kreskówkowym stylu. I jest! Na spokojny spacer lub przejażdżkę w poszukiwaniu muminków zaprasza Leśny Zakątek Śląska, czyli Kalety. Choć daleko im do chłodnej i mokrej Finlandii, można podobno natrafić tam na trop znanych wielu maluchom białych stworków. Muminkowe kadry oferuje na przykład dzielnica Zielona. Otoczone lasami zalewy z odnowionym drewnianym wiatrakiem przywodzą na myśl sielankowe krajobrazy z bajki. Maluchom spodoba się piaszczysta plaża. Starsze włóczykije mogą natomiast urządzić sobie przechadzkę wśród drzew czy wsiąść do kajaka.

Atrakcje w Tarnowskich Górach

Może Cię zainteresować:

Tarnowskie Góry na majówkę. 15 atrakcji, które trzeba zobaczyć w Mieście Gwarków

Autor: Urszula Gołkowska

27/04/2023

Ogród botaniczny w Brynku

Może Cię zainteresować:

Nie tylko dla przyrodników: ogród botaniczny w Brynku zaprasza [GALERIA]

Autor: Urszula Gołkowska

25/07/2022

Pałac w Mosznej

Może Cię zainteresować:

Disneyland inspirował się górnośląską Moszną. Pałac jak z bajki można zwiedzać, a nawet tu spać

Autor: Maciej Poloczek

20/08/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon