Jak relacjonuje Komenda Miejska Policji w Gliwicach, we wtorek (4 października) podczas patrolowania ul. Łabędzkiej w Łanach Wielkich patrol drogówki zauważył na jezdni... maszerującego ptaka. Jak się okazało „spacerowiczem” tym była sowa. Na widok mundurowych ptak postanowił udać, że go nie ma - stanął przy krawędzi jezdni i nie reagował w żaden sposób. Policjant, zachowując środki ostrożności, owinął sowę ręcznikiem, a następnie zabrał do radiowozu.
Ptak został przewieziony do komendy miejskiej, dokąd przyjechał powiadomiony już o sytuacji weterynarz z Leśnego Pogotowia Ratunkowego w Mikołowie.
Placówka ta od lat pomaga dzikim zwierzętom, które zostały ranne w wypadkach drogowych albo wskutek innego typu zdarzeń losowych, wymagają rehabilitacji względnie odchowania. Średnio rocznie przyjmuje ponad 1000 zwierząt z terenu województw śląskiego, małopolskiego, opolskiego oraz pojedynczo z całej Polski. Jak podkreślają gliwiccy policjanci do opisanej tu sytuacji doszło w Światowy Dzień Zwierząt.
Może Cię zainteresować: