Stadion Górnika Zabrze przy ulicy Roosevelta zapełnił się wczoraj podczas meczu z Pogonią Szczecin do ostatniego miejsca. Kibice „Trójkolorowych" mają wiele powodów do radości, bo górnicza orkiestra Jana Urbana gra jak z nut. Górnik wygrał pięć ostatnich spotkań, a na dodatek dzień przed meczem gruchnęła wiadomość, że Lukas Podolski przedłużył kontrakt z zespołem o kolejne dwa lata i będzie występował w koszulce Górnika co najmniej do końca czerwca 2025 roku.
- Słowo jest słowo, zostaję z wami na dłużej - ogłosił Podolski w mediach społecznościowych. Tego samego dnia wraz z kolegami z pierwszego zespołu Lukas jeździł po gliwickich dzielnicach, rozmawiał z kibicami i wręczał im vouchery na mecz z Pogonią. Akcja cieszyła się ogromnym zainteresowaniem, a jej zwieńczeniem było sobotnie starcie przy Roosevelta. Górnik wygrał 2:1, a gola w doliczonym czasie gry pięknym strzałem lewą nogą zdobył właśnie Podolski.
Podolski na dłużej, cudotwórca Urban. Górnik powalczy o puchary?
Wygrana z Pogonią Szczecin była szóstym z rzędu ligowym zwycięstwem 14-krotnych mistrzów Polski. Górnik Zabrze na kolejkę przed końcem sezonu jest na szóstym miejscu w tabeli, a jeszcze w marcu wydawało się, że zabrzanie do końca będą toczyli walkę o utrzymanie w Ekstraklasie.
Wszystko jednak zmienił powrót Jana Urbana do Zabrza. Pod wodzą nowego-starego trenera Górnik zaczął grać wyśmienicie. Gdyby liczyć tylko wyniki od połowy marca, to zabrzanie w tabeli byliby jedynie za Piastem Gliwice.
Co więcej, ostatnie mecze pokazały, że Górnik Zabrze nie musi być co sezon skazany jedynie na tułaczkę w środku ligowej tabeli i walkę o utrzymanie. Zwycięstwa z Widzem czy Lechem w meczach wyjazdowych pokazały, że podopiecznych Jana Urbana stać na naprawdę dużo. Wiadomo, że w klubie zostaje Podolski, jeśli zostanie też Urban, a latem drużyna zostanie jeszcze wzmocniona nowymi piłkarzami, to kto wie, być może walka o najwyższe cele w lidze wreszcie dla Górnika stanie się realna.
Ostatnie sukcesy 14-krotnych mistrzów Polski pamiętają tylko najstarsi kibice Górnika. Czy uda się wreszcie nawiązać do pięknej historii klubu? Przyszły sezon może być przełomowy. No bo czemu nie? Jest Podolski, jest Urban. Kiedy ma się udać, jak nie teraz?
Może Cię zainteresować: