Zajmujący przed dzisiejszym meczem 16. miejsce w tabeli Piast zalicza porażkę za porażką. W tej rundzie na 15 spotkań gliwiczanie zaliczyli komplet punktów zaledwie 3 razy.
Nowy Piast z nowym trenerem?
Z końcem października dotychczasowy trener, Waldemar Fornalik został zwolniony. Jego miejsce zajął Aleksandar Vukovic. I wszystko miało się zmienić. Pierwsze dwadzieścia minut meczu upłynęło na wymianie podań. Nagle Piast ruszył do ataku. W 25. minucie Wilczek, po świetnym okiwaniu obrońców miał szansę przełamać pecha Piasta. Niestety, w ostatnim momencie noga defensora Warty zmieniła tor lotu piłki. Cztery minuty później pięknym strzałem popisał się Chrapek. I poprzeczka.
Niewykorzystane sytuacje się mszczą
O tym wiedzą wszyscy. Zmarnowane dwie okazje Piasta też musiały. Po poprzeczce Chrapka ruszyła kontra Warty. Dobre dośrodkowanie Szmyta i Luis zdobywa gola dla gości.
W drugiej połowie Piast szturmował bramkę Warty bez przerwy. W 48. minucie już była szansa na remis. W 50. Kirejczyk prawie pokonał Grobelnego. Znów niewykorzystane okazje. I jak to bywa podczas położenia nacisku na atak -z tyłu zostają dziury. Już w 79. minucie Piast był bliski utraty drugiej bramki. Skończyło się na rzucie rożnym. Który minutę później poznaniacy wykorzystali. Po stałym fragmencie gry Stavropoulos głową pakuje piłkę do siatki. W doliczonym czasie mogła wpaść jeszcze trzecia bramka. Ostatnie spotkanie w tym roku przy Okrzei zakończyło się wynikiem 0:2.
Czy wygrywasz czy nie!
Jak zwykle dopisali tylko kibice Piasta, którzy są chyba najbardziej rozśpiewaną ekipą dopingującą drużynę polskiej ekstraklasy. Wprawdzie na pożegnalny mecz przyszło zaledwie nieco ponad 4200 widzów - atmosfera była wspaniała. Szkoda, że podobnego efektu nie było na boisku.

Może Cię zainteresować:
Waldemar Fornalik zwolniony z Piasta Gliwice. „Decyzja o rozstaniu nie była łatwa"

Może Cię zainteresować: