Resztki Andy i Julki
KWK Andaluzja i KWK Julian. To nazwy zakładów potwierdzających dawną potęgę górniczą Piekar Śląskich. I choć w mieście nie fedrują już od dobrych kilku lat, wielu w dalszym ciągu nie potrafi pogodzić się z niemalże całkowitym, górniczym zapomnieniem. Gdy w 2006 roku, zapadła decyzja o całkowitej likwidacji Andy (to starsza siostra Julki z 1954, w której wydobycie rozpoczęło się już w 1911) nikt nie przypuszczał, że po potężnym zakładzie - nie zostanie ani śladu. Wyburzono blisko 200 budynków. 10 marca 2014, z piekarskiego krajobrazu zniknął najstarszy szyb KWK Andaluzja - Żeromski.
Z pamiątek po Andzie zostało koło linowe i wagoniki, usytuowane w Kamieniu, przed Ośrodkiem Kultury Andaluzja. Kilka lat temu, w okolicy kopalni, postawiono jedynie tablicę informacyjną. W dodatku z błędną datą. Pamięć o okolicznej grubie, pielęgnuje społeczność Zespołu Szkół nr 1 w Piekarach Śląskich, gdzie funkcjonuje Izba Pamięci KWK Andaluzja. Na szczęście - po KWK Julian - w przestrzeni miejskiej ma zostać znacznie więcej…
Została jedna kopalnia
Po całkowitej likwidacji KWK Andaluzja, w Piekarach Śląskich, w dalszym ciągu funkcjonowała część KWK Julian. Od 2012, w wyniku przekształceń - zmieniła nazwę na KWK Piekary. Dalej, w 2015 roku, zakład został włączony w struktury Węglokoks Kraj i połączony z KWK Bobrek w Bytomiu. Tak powstał dwuruchowy KWK Bobrek-Piekary. Ostatnie 10 lat wydobycia, prowadzone było z filara ochronnego szybów głównych byłej kopalni Andaluzja. Po 65 latach działalności, podjęto decyzję o całkowitej likwidacji Ruchu Piekary.
Ostatnia tona węgla
31 stycznia 2020, kilka minut po godz. 12:00 - z dawnej Julki wyjechała ostatnia, symboliczna tona węgla. Według badań przeprowadzonych przez Państwowy Instytut Geologii - złoża węgla w teoretycznym zasięgu Ruchu Piekary nie mogły stanowić rezerwy zasobowej. Miały one występować wysypowo, w różnych pokładach. Dotarcie do nich określono więc jako trudne, a nawet - niemożliwe.
Były trzy wieże
Po zakończeniu wydobycia, większość kopalnianych działek (należących do Węglokoks Kraj) wystawiona została na sprzedaż. Takie tereny w rękach przyszłego właściciela, mogą stanowić bardzo interesujący obszar inwestycyjny. Do infrastruktury dawnej KWK Julian należały także trzy zlokalizowane na terenie zakładu szyby, stanowiące własność Spółki Restrukturyzacji Kopalń. W 2021, SRK podjęła decyzję o likwidacji szybów górniczych Julian II i Julian IV. A gdyby ktoś zastanawiał się, czy w numerowanych nazwach pominięto trójkę - nie. Szyb Julian III (od pozostałych nieco młodszy, bo utworzony w 1962) zlokalizowany był za rzeką, w sąsiednich Bobrownikach. Finalnie, z czterech szybów, w tym - trzech na terenie dawnej Julki - pozostał tylko jeden. Szyb Julian I.
Miasto przejęło Juliana
Samorząd dotrzymał słowa. Zgodnie ze wcześniejszymi deklaracjami (pierwsze z nich padły już podczas zakończenia działalności ostatniej piekarskiej kopalni) miasto podpisało akt notarialny związany z przejęciem od Spółki Restrukturyzacji Kopalń szybu Julian I. Oprócz obiektu, na rzecz gminy przekazano także działki o powierzchni blisko 1,5 ha. Po dokonaniu formalności, prezydent miasta Sława Umińska-Kajdan spotkała się z prezesem zarządu SRK, Jarosławem Wiesiołkiem, by porozmawiać o planach dotyczących przyszłości obiektu. A te - są naprawdę imponujące. Przynajmniej w porównaniu do „upamiętnienia” piekarskiej Andy.
Są plany, są także pieniądze
Wieża szybowa Julian I nie zniknie z piekarskiego krajobrazu. Co więcej, jeszcze w tym roku ma powstać ostateczny plan dla tego terenu. Miasto otrzymało już nawet promesy na dwa projekty o łącznej wartości ponad 8,2 mln zł. Dzięki unijnym dofinansowaniom, możliwa będzie rewitalizacja ważnego i symbolicznego miejsca, a także ponowne zagospodarowanie ostatniego (o takiej skali) symbolu górnictwa w Piekarach Śląskich.
Warto zajrzeć także do galerii. Pełno tam niemożliwych dziś do uchwycenia kadrów, z nieistniejących przestrzeni dawnej Julki...
Może Cię zainteresować:
Górny Śląsk 1945. Genialna strategia Koniewa to mit, a operacji „Złote wrota” nigdy nie było
Może Cię zainteresować:
Adam Hajduga w ŚLĄZAQ: Mamy bardzo dobry czas dla zabytków techniki
Może Cię zainteresować: