Pierończyk i Wesoły w II turze wyborów w Rudzie Śląskiej. "Nie jestem zaskoczony, ludzie kojarzyli naszą dwójkę"
Michał Pierończyk wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich w Rudzie Śląskiej. W drugiej turze, 21 kwietnia, zmierzy się z kandydatem PiS Markiem Wesołym. Na antenie Radia Piekary przyznał, że marzeniem było zwycięstwo już w pierwszej, ale i tak uważa swój wynik za sukces, ponieważ udało mu się poszerzyć bazę wyborców z września 2022 r.
Jak dodał, być może półtora roku jego rządów to był za krótki czas, by przekonać jeszcze większą liczbę mieszkańców. Z sześciorga konkurentów Pierończyka z przedterminowych wyborów w 2022 r, ponownie wystartował jedynie Marek Wesoły. Red. Marcin Zasada dopytywał, czy bardziej zdziwił go wynik Wesołego w tych wyborach, czy sam jego start, biorą pod uwagę, że w 2022 r. zajął dopiero trzecie miejsce.
- Ani jedno ani drugie mnie nie zaskoczyło. Jak się rozmawiało z ludźmi na ulicy, to oni generalnie kojarzyli prezydenta, czyli mnie, no i drugiego kandydata, który wszedł do drugiej tury, czyli Marka Wesołego. On jest obecny w naszej sferze publicznej od lat - mówił prezydent Rudy Śląskiej.
Jego zdaniem, Arkadiusz Pilarz i Arkadiusz Grzywaczewski nie byli aż tak rozpoznawalni, więc myśląc o drugiej turze, spodziewał się, że znajdzie się w niej właśnie Marek Wesoły. Zaznaczył, że każdy z kandydatów trafił do określonej grupy wyborców i wynik każdego z nich zasługuje na uznanie. (Interesujesz się Śląskiem i Zagłębiem? Zapisz się i bądź na bieżąco: https://www.slazag.pl/newsletter).
Elegancka walka o zwycięstwo? Czy kampania zepsuje relacje z radnymi PiS?
Michałowi Pierończykowi udało się załagodzić spory w Radzie Miasta, dzięki czemu dla swoich projektów uzyskiwał często poparcie ponad 20 radnych, w tym klubu PiS. W październiku 2022 r. m.in. głosami radnych środowiska Pierończyka, Kazimierz Myszur z PiS został przewodniczącym Rady. Czy zabieganie o wyborców przed II turą będzie równie eleganckie, jak elegancka była dotychczasowa współpraca prezydenta z rudzkim PiS-em?
- Zobaczymy jak to będzie. Ja się staram przekonać ludzi, bo to przede wszystkim wyborcy głosują, więc ruszam w miasto i będę rozmawiał z mieszkańcami. Będę chciał zmobilizować mój elektorat oraz wszystkich innych, aby wygrać wybory.
Jaka koalicja w Radzie Miasta? Z kim chciałby rządzić po 21 kwietnia?
- Najpierw trzeba wygrać wybory. Mój stały przekaz, który powtarzam od 2010 roku, to chęć, by uchwały przechodziły w Radzie Miasta większością 20 głosów. W sumie mogą przechodzić i 13 głosami, ale chodzi o kwestię pewnej akceptacji, zrozumienia, docierania do ludzi i niekonfliktowania się - odpowiedział Michał Pierończyk.
Może Cię zainteresować: