Cuvee rose lub cuvee blanc - takie określenia figurują na białej etykiecie pierwszych win z Winnicy Katowice. To wino różowe i białe, wyprodukowane w winogron zebranych w 2021 roku. Można je kupić na razie tylko w Fabryce Porcelany, a konkretnie w restauracji Prodiż i w Prodiż Bakery, czyli kontenerze z wypiekami i delikatesami usytuowanymi tuż przy bramie wjazdowej do Fabryki Porcelany. Kosztuje 80 zł za butelkę.
Pierwszy rocznik wina z Winnicy Katowice
Winnica Katowice nie jest taka tylko z nazwy. Znajduje się naprawdę w granicach Katowic, w osadzie Siągarnia, między Murckami a Tychami, w środku Lasów Murckowskich.
Zajmuje około 1,5 hektara powierzchni dzierżawionej od Lasów Państwowych. W sumie jest tu kilka tysięcy krzaków winorośli, staranie pielęgnowanej. Pole ma wystawę na południe, dlatego sporo tu słońca, a las chroni uprawę przed ekstremalną pogodą, choć też nastręcza nieco problemów.
- Musieliśmy zrobić tzw. kupaże, czyli mieszanki różnych gatunków winogron, bo część zeszłorocznych gron zeżarły dziki - tłumaczy Rafał Wyszyński z Fundacji Giesche, która prowadzi winnicę. - W tym roku jesteśmy bardziej przygotowani na nieproszone wizyty dzików, całą zimę naprawialiśmy ogrodzenie, wypuszczamy psy, by swoim zapachem odstraszały dziki, więc powinniśmy zebrać więcej owoców - dodaje.
W winie czuć... truskawki
Choć dopiero w tym roku wyszły pierwsze roczniki wina z Winnicy Katowice, winogrona z Katowic już wcześniej zadebiutowały jako owoce, z których robi się wino. Były transportowane do zaprzyjaźnionej Winnicy Gródek nad Dunajcem i tam mieszane z gródkowskimi gronami i sprzedawane pod szyldem tej winnicy.
- W przyszłym roku już będzie po bożemu - białe, różowe i czerwone wino z Winnicy Katowice - obiecuje Wyszyński.
Winnica Katowice to młoda winnica, więc trzeba poczekać, by wino z niej zaczęło kusić podniebienia znawców. Ale można je pić schłodzone np. do obiadu. Niektórzy wyczuwają w nim nutę... truskawkową, choć przecież w Lesie Murckowskim truskawki nie rosną.
Może Cię zainteresować: