Na takie festiwale jak Tauron Nowa Muzyka czekaliśmy przez całą pandemię! Bez wersji online, bez kompromisów, bez maseczek. Po prostu czysta zabawa i muzyczna uczta w plenerze. I to jakim! Mało jest muzycznych festiwali, które odbywają się praktycznie w centrum miasta (wiem, wiem, to teoretycznie Bogucice, ale można Strefę Kultury traktować jako nowe, alternatywne dla Rynku, miejsce spotkań).
Tauron Nowa Muzyka zawsze szczycił się (i słusznie!) tym postindustrialnym otoczeniem. W końcu balować pod najprawdziwszym szybem kopalni nie można wszędzie. A przecież w Strefie są też dawne zabudowania KWK Katowice, część z nich zmodernizowana, część czeka na swoją kolej. Są też nowe, świetne, budynki, jak oszronione kostki Muzeum Śląskiego (dla festiwalowiczów wstęp za 1 zł!), siedziba Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia z ceglaną, odwołującą się do Nikiszowca, elewacją, i wreszcie futurystyczny gmach Międzynarodowego Centrum Kongresowego, z zielonymi (od trawy) tarasami.
W tym otoczeniu dźwięki charakterystyczne dla festiwalu Tauron Nowa Muzyka, czyli elektro, rock, a nawet techno, odbiera się jeszcze wyraźniej. Gwiazdą pierwszego wieczoru w Strefie Kultury jest zespół The Cinematic Orchestra. Pierwszego dnia występuje też Ralph Kamiński z materiałem ze świeżo wydanej płyty "Bal u Rafała". Grają jeszcze: Trupa Trupa, Nilüfer Yanya, Zdechły Osa, Jerzyk Krzyżyk, Resina, Michał Wolski.
Niestety, nie wystąpi jedna z głównych gwiazd - Anna Calvi, która zachorowała i straciła głos.
Drugiego dnia TNM 2022 w Strefie Kultury gwoździem programu Sceny Miasta Muzyki będzie koncert uwielbianego w Polsce zespołu Moderat. Twórcy hitu „Bad Kingdom” ruszyli w pierwszą trasę koncertową po pięcioletniej przerwie, a jej polskim przystankiem jest właśnie Tauron Nowa Muzyka Katowice.
Może Cię zainteresować: