Pijany kierowca zabił taksówkarza w Częstochowie. Policja szuka świadków

Do tragicznego zdarzenia doszło w Drugi Dzień Świąt na ulicach Częstochowy. Pijany kierowca śmiertelnie potrącił taksówkarza, który wyszedł z pojazdu, żeby wypakować bagaże swoich klientów. Sprawca miał ponad 3 promile w wydychanym powietrzu.

Policjanci z Częstochowy szukają świadków tragicznego zdarzenia, do którego doszło 26 grudnia około godziny 17.15 na ulicy Bohaterów Katynia. 33-letni kierowca Peugeota śmiertelnie potrącił 66-letniego taksówkarza, gdy ten wyszedł z pojazdu, żeby wypakować bagaże podróżnego.

Jak wynika z relacji świadków, taksówkarz już wsiadał do swojego samochodu i wtedy nastąpiło uderzenie w tył jego pojazdu. Mężczyzna wpadł na maskę swojego auta i uderzył w przednią szybę. Mimo reanimacji, zmarł na miejscu. Sprawca odjechał i nie udzielił pomocy ofierze wypadku

- Pijany 33-latek zostawił samochód i uciekł z miejsca pieszo, jednak został zatrzymany. Badanie stanu jego trzeźwości wykazało ponad 3 promile alkoholu - powiedziała podkomisarz Sabina Chyra-Giereś, rzeczniczka częstochowskiej policji.

Sprawca zostanie przesłuchany, gdy tylko wytrzeźwieje. Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i jazdę pod wpływem alkoholu grozi mu 12 lat więzienia.

Zatrzymanie pseudokibiców

Może Cię zainteresować:

Rasistowski atak na meczu Rakowa Częstochowa. Kibice z Nigerii i Konga wyrzuceni ze stadionu

Autor: Patryk Osadnik

02/11/2022

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon