Pippi Långstrump miyszko blank sama w Bajzlowym Dōmku, ino ze swojim kōniym i małpiczkōm, co sie mianuje Pōn Nilsson. Mo tyż cołki kofer ze złotymi monetami.
Kole nij miyszkajōm Tommy i Annika, a ôd kiedy Pippi sie przikludziyła, wszysko stało sie fajniyjsze! Bo Pippi kulo fafernioki na delōwce, poradzi dźwignōńć kōnia gołymi rynkami, i bawi sie w gōnić ze szandarami, co jōm chcōm weznōńć do dziecińca.
Poznajecie? Na pewno tak, bo to jedna z najsłynniejszych bohaterek książek dla dzieci. Niedługo "Pippi Långstrump" Astrid Lindgren w wersji śląskiej będzie miała premierę. Ukaże się na przełomie kwietnia i maja nakładem śląskiego wydawnictwa Silesia Progress (już jednak trwa przedsprzedaż na stronie www.silesiaprogress.com/pl/p/Pippi-Langstrump-po-slonsku, można ją nawet dostać za 29 zł zamiast 49 zł, taki duży rabat obowiązuje do 15 kwietnia).
"Dziewczyńskość "Pippi" to jej atut
Książkę, która ukazała się po raz pierwszy w 1945 r. i zapoczątkowała serię dzieł literackich i filmowych o przygodach rezolutnej dziewczynki, przetłumaczył z języka szwedzkiego Rafał Szyma, górnośląski autor, tłumacz i popularyzator śląskiej mowy, współzałożyciel serwisu Wachtyrz.eu, ojciec 9-letniej córki. To jego pierwszy literacki wydrukowany przekład, ale na koncie ma już tłumaczenia oprogramowania, np. Firefox śląski, czy śląski interfejs Samsunga.
- Mój szwedzki był już na tyle dobry, że mogłem się podjąć tłumaczenia z tego języka. Wybrałem akurat "Pippi", bo bardzo brakowało mi tej książki po śląsku - mówi Rafał Szyma. - To, że ta książka jest "dziewczyńska" to jej bardzo duży atut, bo takich przekładów na śląski nie było - dodaje, pytany o to, dlaczego zabrał się za książkę, której główną bohaterką jest dziewczynka.
Do kolorowego wydania w twardej oprawie z oryginalnymi ilustracjami Ingrid Vang Nyman załączono niedostępną poza publikacją płytę CD z audiobookiem, oczywiście też po śląsku. O przygodach niesfornej Pippi czytają Anna Bączek-Lieber i Emilia Długosz. Tłumacz nie przemianował Pippi na śląską wersję Fizi Pończoszanki. Zostawił oryginalne zdrobnienie imienia Pippilotta i nazwisko rudej dziewczynki.
Pierwsze bezpośrednie tłumaczenie ze szwedzkiego na śląski
Książki dla dzieci w przekładzie na język śląski już się ukazywały. Można wspomnieć takie pozycje jak "Mały Princ" Antoina de Saint-Exupery’ego, "Niedźwiodek Puch" A. A. Milnego czy "Przigody od Alicyje we Kraju Dziwōw" Lewisa Carolla. Wszystkie przetłumaczył na śląski Grzegorz Kulik. Również arcydzieła literatury światowej mają tłumaczenia na śląski, by wymienić antycznego "Prometeusza", którego przetłumaczył na śląski klasycysta prof. Zbigniew Kadłubek.
Śląska "Pippi Långstrump" jest jednak szczególna z kilku powodów. To pierwsze w historii bezpośrednie tłumaczenie z języka szwedzkiego na śląski.
- Poza tym adresatami przekładów "Małego Księcia" czy "Alicji w Krainie Czarów" są w pierwszej kolejności dorośli, a dopiero w drugiej - dzieci - tłumaczy Rafał Szyma. - Tymczasem "Pippi" jest lubiana i czytana głównie przez dzieci. Wiem na przykładzie mojej córki, że ta książka jest ciągle fajna i potrzebna - dodaje.
- Śląska "Pippi" ma szczególną wartość dla tego mniejszościowego języka, zwłaszcza w kontekście przekazu miedzypokoleniowego. To, znakomite narzędzie dla rodziców chcących przekazać śląską mowę dzieciom, a zarazem sposób na jej samodzielne odkrycie przez młodych czytelników. Publikacja to tym ważniejsza, że - formalnie nieuznany - język śląski nie otrzymuje w Polsce żadnego systemowego wsparcia - reklamuje książkę wydawnictwo Silesia Progress.
Wsparcie ze Szwecji. Z Polski - nic
Za to wsparcie, jakże cenne, bo finansowe, dostało to śląskie wydawnictwo od rządu Szwecji. Grant na tłumaczenie "Pippi Långstrump" ze szwedzkiego na śląski dała Szwedzka Rada Artystyczna - Swedish Arts Council, rządowa komisja podlegająca tamtejszemu Ministerstwu Kultury, której zadaniem jest propagowanie szwedzkiej kultury na świecie. Tym samym śląski dołącza jako 78. język do grona tych, na które przetłumaczono perypetie Pippi. - Znaleźliśmy na stronie Ministerstwa Kultury Szwecji informację, że trzy razy do roku są nabory na tłumaczenia ich literatury na języki obce. Wystartowaliśmy w wiosennym naborze i otrzymaliśmy pozytywną odpowiedź - relacjonuje Pejter Długosz, właściciel wydawnictwa Silesia Progress.
Dla szwedzkiego rządu język śląski stoi w jednym rzędzie ze wszystkimi innymi językami. Polski rząd - śląskiego nie uznaje. Przez 10 lat działalności wydawnictwo Silesia Progress nie otrzymało żadnego dofinansowania swoich projektów od państwa polskiego. - Nawet nie było nigdy programu, do którego moglibyśmy aplikować. Gdy pytaliśmy o możliwość wsparcia tłumaczenia na śląski, zawsze dostawaliśmy od urzędników odpowiedź, że to niemożliwe, bo to nie jest język - opowiada Pejter Długosz. Pierwsze publiczne pieniądze Silesia Progress dostała więc od Szwecji.
Fragment książki:
– Jakbyś mogła nojsamprzōd pedzieć mi swoje pōłne miano – pedziała pani – to cie zaregistruja do szkoły.
– Mianuja sie Pippilotta Maszkietta Gardinella Złocioczka Långstrump, cera ôd kapitana Efraima Långstrumpa, co przōdzij bōł postrachym mōrz, a terozki je za krōla Połedniowych Mōrz. Pippi to je po prowdzie ino mōj przemianek, bo tata padoł, że Pippilotta je za dugie do wypedzynio.
– Rozumia – pedziała pani. – Tōż my tyż bydymy ci godać Pippi. Ale jak by my tak teroz ôboczyli, jako mosz wiedza – godała dalij. – Je żeś już dużo dziouszka i na zicher niymało wiysz. Możno zacznymy ôd rachowanio. Dalij, Pippi, możesz mi pedzieć, wiela je siedym a piyńć?
Pippi wejrzała na nia, udziwiōno i niyrada. Tak jij ôdpedziała:
– Nō ja, jak sama tego niy wiysz, to se ani niy forszteluj, że jo myśla ci to pedzieć!