Pismo ws. pedofilii. Archidiecezja Katowicka prosi księży o pomoc i poufność

„Gazeta Wyborcza” ujawniła fragmenty pisma, które trafiło do księży Archidiecezji Katowickiej. Znalazła się w nim m.in. lista księży, którzy mieli dopuścić się nadużyć seksualnych, a na niej Kazimierz G., czyli skazany za pedofilię były proboszcz z Godowa.

Archidiecezja Katowicka
Archikatedra

Jak donosi Przemysław Jedlecki z „Gazety Wyborczej”, do księży z Archidiecezji Katowickiej pismo rozesłał przewodniczący zespołu ds. prewencji ks. Łukasz Płaszewski. Duchowny napisał w nim o swoich działaniach dotyczących przeciwdziałania pedofilii, a także poprosił o dalsze wsparcie i poufność.

- Ze względu na potrzebę pomocy zarówno ofiarom przemocy seksualnej, jak i kapłanom, którzy coraz częściej o taką pomoc się zwracają, proszę nadal o pomoc w utworzeniu zespołu specjalistów - czytamy w piśmie, do którego dotarła „Gazeta Wyborcza”.

- Przewodniczący prosi księży, że by rozpytali wśród swoich znajomych o psychologów, seksuologów i psychoterapeutów oraz psychiatrów - pisze Przemysław Jedlecki.

Według komentarza przekazanego przez kurię, prowadzi ona współpracę ze specjalistami, ale szuka także możliwości wsparcia w innych miejscach, do których jeszcze nie dotarła.

Proboszcz skazany za pedofilię

W piśmie znalazły się informacje o sześciu duchownych z Archidiecezji Katowickiej, wobec których pojawiły się podejrzenia dotyczące nadużyć seksualnych. Jeden z nich to Kazimierz G., czyli były proboszcz parafii Świętego Józefa Robotnika w Godowie.

Według Sądu Okręgowego w Rybniku Kazimierz G. przez lata dopuścił się on serii nadużyć seksualnych wobec dzieci w wieku od 8 do 12 lat. Sprawę nagłośnił jeden z ministrantów, a później zaczęły zgłaszać się kolejne ofiary księdza pedofila. W ich opowieściach przewijał się także alkohol, którego duchowny miał nadużywać.

Kazimierz G. został skazany na 10 lat pozbawienia wolności, a jego proces odbył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok nie jest prawomocny.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon