Płatne parkowanie wjedzie do kolejnych miast, m.in. Sosnowca, Dąbrowy Górniczej. W Metropolii mają pomysł na cennik opłat

Nie ma ucieczki od wprowadzenia stref płatnego parkowania w kolejnych miastach Metropolii. Muszą to zrobić Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza, chcą Tarnowskie Góry i Ruda Śląska. Otwartą sprawą pozostaje jeszcze tylko termin i zasady, na jakich by się to miało odbywać. Metropolia chciałaby przekonać lokalne samorządy do tego, aby cenniki za parkowanie powiązać z cenami biletów w komunikacji miejskiej. W przeciwnym razie i tak będzie korzystniej wjeżdżać do centrów miast samochodem.

Michał Wroński
Strefa platnego parkowania Katowice MIW 1

W Metropolii nie mają wątpliwości: strefy płatnego parkowania działają

W czwartek (12 grudnia 2024 r.) w siedzibie Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii odbędzie się spotkanie podsumowujące badania parkingowe, jakie w ciągu ostatniego roku przeprowadzono na terenie

  • Bytomia,
  • Chorzowa,
  • Dąbrowy Górniczej,
  • Gliwic,
  • Sosnowca,
  • Rudy Śląskiej,
  • Tarnowskich Gór,
  • Zabrza.

W ich trakcie specjalne samochody zliczały pojazdy zaparkowane przy ulicach i na miejskich parkingach. Na podstawie zebranych danych wyliczano m.in. zajętość miejsc parkingowych, rotację pojazdów, a także to, kto faktycznie parkuje w sprawdzanych miejscach: mieszkańcy okolicy, czy osoby przyjezdne. Przyglądano się sytuacji w miastach, które mają strefy płatnego parkowania i tym, które takiego rozwiązania jeszcze nie wprowadziły.

Generalnie wniosek jest taki, że strefy płatnego parkowania działają: dzięki nim większa jest rotacja pojazdów, zwiększyła się także liczba osób korzystających z transportu publicznego. Musi być jednak stosowana odpowiednia polityka cenowa – mówi w rozmowie ze ŚLĄZAGIEM Grzegorz Kwitek, członek zarządu GZM

Jak zastrzega, podczas czwartkowego spotkania nie należy spodziewać się rewelacji ani żadnych przełomowych decyzji – bardziej chodzi o to, by wspólnie zastanowić się, co dalej robić z polityką parkingową Metropolii.

Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza muszą. Tarnowskie Góry i Ruda Śląska chcą

Ogólny kierunek jest już jednak wyznaczony. Obowiązujący na terenie GZM Plan Zrównoważonej Mobilności zakłada bowiem, że tzw. miasta pierwszego rzędu – o ile jeszcze nie mają – wprowadzą strefy płatnego parkowania. Do grona miast z tej grupy zalicza się Sosnowiec i Dąbrowa Górnicza.

Żeby w przyszłości ubiegać się o środki unijne, to miasta te wcześniej czy później będą musiały wprowadzić strefy – tłumaczy Kwitek.

Stref przybędzie jednak nie tylko dlatego, że niektóre miasta będą do tego zmuszone. Są też takie, gdzie lokalni decydenci po prostu chcą zrobić. Powód zawsze ten sam – narzekania mieszkańców, którzy ze względu duży napływ samochodów spoza swej dzielnicy mają problem z zaparkowaniem w pobliżu swego miejsca zamieszkania (przyjezdni widzą oczywiście sprawę diametralnie odmiennie). A że z początkiem obecnej dekady na terenie województwa śląskiego zarejestrowanych było ponad 2,8 miliona samochodów osobowych (innymi słowy, na każde niespełna dwie osoby, wliczając w to niemowlaki oraz dzieci i młodzież poniżej wieku uprawniającego do ubiegania się o prawo jazdy, przypadał jeden samochód), więc znalezienia miejsca parkingowego (zwłaszcza w centrum) często wymaga zmitrężenia sporo czasu.

Tam, gdzie ludzie mają problem z parkowaniem, tam są potrzebne opłaty. Tego się nie uniknie. Jeżeli dobro jest zbyt słabo dostępne, trzeba podnieść za niego opłatę. Wtedy stanie się dostępne – przekonywał rok temu w rozmowie ze ŚLĄZAGIEM dr inż. Bogusław Molecki, ekspert transportu publicznego.

Od dwóch lat do takiego kroku przymierzają się Tarnowskie Góry. Jak tłumaczy nam burmistrz Arkadiusz Czech, przyszła strefa miałaby składać się z dwóch części: jedna obejmowałaby stare miasto, druga - teren w obrębie obwodnicy miasta.

Przymierzamy się, żeby uruchomić strefę w roku 2026 – mówi nam burmistrz Czech.

Od kilku lat temat strefy płatnego parkowania sondowany jest również w Rudzie Śląskiej. Miałaby ona powstać w obrębie aspirującego do miana centrum miasta Nowego Bytomia. Michał Pierończyk, prezydent Rudy Śląskiej zastrzega, że taki krok będzie wymagać szczegółowego przeanalizowania badań zleconych przez GZM.

Spodziewam się, że na spotkaniu w GZM zostanie omówiony sposób i harmonogram wdrożenia stref. Oczywiście nie może się to odbyć bez konsultacji z mieszkańcami, w tym w szczególności terenów przewidzianych do objęcia strefą - mówi Pierończyk.

A gdyby tak powiązać opłaty za parkowanie z cenami biletów?

Do wprowadzenia stref płatnego parkowania zarządzający miastami będą musieli przekonać radnych. To w gestii rad miejskich leży taka decyzja. Tak samo jak ustalenie cenników za parkowanie. Metropolia liczy jednak, że w gronie samorządowców wcześniej uda się wypracować wspólne zasady dotyczące wysokości opłat czy abonamentów.

Mamy pomysł, żeby powiązać to z cenami biletów komunikacji miejskiej, żeby te kwoty były mniej więcej porównywalne – wyjaśnia Grzegorz Kwitek.

Jak dodaje, chodzi o to, żeby parkowanie nie było tańsze niż kupno biletu jednorazowego w komunikacji miejskiej, bo wówczas wybór transportu zbiorowego byłby zupełnie nieopłacalny.

Katowice Plac Sejmu Slaskiego

Może Cię zainteresować:

Rok strefy płatnego parkowania w Katowicach, wprowadzonej 1 grudnia 2023. Kierowcy się pogodzili i pokornie płacą

Autor: Michał Wroński

01/12/2024

Boguslaw Molecki centrum przesiadkowe Katowice Zawodzie

Może Cię zainteresować:

W innych miastach dawno zrobiono porządek z parkowaniem w centrum. Dr inż. Molecki: "Na Śląsku życie radośnie upływało bez takich problemów"

Autor: Michał Wroński

29/12/2023

Parking w Katowicach

Może Cię zainteresować:

Gdzie jest największy problem z parkowaniem? Będą badania w ośmiu miastach Metropolii

Autor: Michał Wroński

19/07/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon