Przypomnijmy: polska reprezentacja zagra w Ostrawie, w grupie B. Rywalami podopiecznych trenera Roberta Kalabera będą USA, Niemcy, Szwecja, Słowacja, Łotwa, Francja i Kazachstan. O szansach Biało-Czerwonych podczas turnieju rozmawialiśmy z Mariuszem Czerkawskim, najlepszym Polakiem, który grał w National Hockey League.
Jaki cel ma reprezentacja Polski w rozpoczynających się w piątek mistrzostwach świata? Wygrana z Kazachstanem albo Francją dałaby nadzieję na utrzymanie wśród najlepszych…
Cel? Mistrzostwo świata, bo przecież ambicje muszą być zawsze wysokie (śmiech). Ale odłóżmy żarty na bok. Po prostu cieszmy się tym, że po 22 latach znów możemy zagrać wśród najlepszych. Czekają nas mecze z USA, Szwecją, Słowacją czy Niemcami i to jest czas, żebyśmy – jako kibice, rozkoszowali się tym. Po prostu.
Tak, dla kibiców to święto. Ale reprezentacja ma do wykonania zadanie.
Polacy jadą na mistrzostwa po miesięcznym zgrupowaniu, podczas którego rozegrali sporo meczów. Z tych wspólnych treningów i grania można wyciągnąć sporo wiedzy. Wiedzy, która może sprawić, że nasz zespół zagra na miarę swoich możliwości. Nie popadajmy w pesymizm. Oczywiście, większe szanse będziemy mieć z Łotyszami, Kazachami czy Francuzami, ale dlaczego nie mielibyśmy powalczyć także z Niemcami? Tak, to srebrni medaliści olimpijscy z 2018 roku i wicemistrzowie świata sprzed roku, ale raz jeszcze: dlaczego nie?
O wygraną będzie trudno…
Tak, dużo łatwiej o niespodzianki w piłce nożnej. W hokeju szybkość, umiejętności, zgranie mają kluczowe znaczenie. Przypadków raczej nie ma. Ale mam nadzieję, że polska reprezentacja zaprezentuje odpowiednie walory poparte ciężką pracą.
Niedawne mecze Biało-Czerwonych, przede wszystkim z reprezentacją Słowacji, w której wystąpili już zawodnicy z NHL, pokazały różnicę…
Dobrze, że takie mecze miały miejsce, bo zespół zobaczył, co go czeka na mistrzostwach świata. Fakt, chłopców to trochę „sparaliżowało”, ale trzeba przyznać, że były też momenty dobrej gry. Teraz przed nimi mecze, na które czekali całe życie. To jest ich czas.
Faworyci Mariusza Czerkawskiego do tytułu mistrza świata?
Jak zawsze: Szwedzi, Finowie, Kanadyjczycy. I Amerykanie, którzy bardzo się szykują na ten turniej. Mają w składzie kliku uczestników Meczu Gwiazd NHL, w tym Brady’ego Tkachuka…
Polski paszport dla czeskiego bramkarza
W polskiej kadrze na mistrzostwa świata jest 18 zawodników śląskich (i jednego zagłębiowskiego) klubów. A nawet 19, wliczając w to grającego w Trzyńcu Kamila Wałęgę. Po sześciu kadrowiczów mają GKS Katowice i JKH GKS Jastrzębie, pięciu GKS Tychy i jednego Zagłębie Sosnowiec.
Skład reprezentacji Polski:
- Bramkarze: Tomáš Fučík (GKS Tychy), John Murray (GKS Katowice), David Zabolotny (EHC Freiburg).
- Obrońcy: Mateusz Bryk, Bartosz Ciura (obaj GKS Tychy), Paweł Dronia (Ravensburg Towerstars), Kamil Górny, Marcin Kolusz, Arkadiusz Kostek, Patryk Wajda (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Maciej Kruczek, Jakub Wanacki (obaj GKS Katowice).
- Napastnicy: Krystian Dziubiński (Unia Oświęcim), Patryk Krężołek (Zagłębie Sosnowiec), Alan Łyszczarczyk, Filip Komorski (obaj GKS Tychy), Krzysztof Maciaś (Prince Albert Raiders), Bartosz Fraszko, Mateusz Michalski, Grzegorz Pasiut (wszyscy GKS Katowice), Dominik Paś, Maciej Urbanowicz (wszyscy JKH GKS Jastrzębie), Kamil Wałęga (HC Oceláři Třinec), Patryk Wronka (Podhale Nowy Targ), Paweł Zygmunt (HC Litvinov).
Na mistrzostwa świata nie został powołany między innymi Aron Chmielewski – 32-latek, który przez kilka sezonów reprezentował HC Oceláři Třinec, a obecnie jest hokeistą klubu z Ołomuńca (HC Olomouc) długo leczył kontuzję i – według szkoleniowca reprezentacji, Roberta Kalabera – nie wrócił jeszcze do odpowiedniej formy.
Z kolei dwa dni przed inauguracją mistrzostw świata polski paszport otrzymał w końcu bramkarz Tomáš Fučík. Procedura przyznania Czechowi polskiego obywatelstwa trwała długo – 30-latek złożył odpowiednie dokumenty jesienią zeszłego roku. Pochodzący z miejscowości Třebíč Fučík grał wcześniej m.in. w JKH GKS Jastrzębie, a od sezonu 2021/22 w GKS Tychy. Ma żonę Polkę, a polskie obywatelstwo miał także jego dziadek.
Terminarz meczów polskiej reprezentacji w Ostravar Arénie w Ostrawie:
- 11 maja, sobota: Polska – Łotwa (g. 16.20),
- 12 maja, niedziela: Szwecja – Polska (g. 20.20),
- 14 maja, wtorek: Polska – Francja (g. 20.20),
- 15 maja, środa: Słowacja – Polska (g. 20.20),
- 17 maja, piątek: Polska – USA (g. 20.20),
- 18 maja, sobota: Niemcy – Polska (g. 16.20),
- 20 maja, poniedziałek: Kazachstan – Polska (g. 20.20).