42-letni Rafał Piech jest od 2014 roku prezydentem Siemianowic Śląskich. Zasłynął z zawierzenia miasta "menedżerce Maryi". W czasie pandemii COVID-19 otwarcie występował przeciwko szczepieniom.
Po dawkach preparatu przyjdzie czas na chip dla każdego
Teraz przekonuje w najnowszym odcinku swojej pogadanki w Telewizji Prawdy, że kolejne - trzecia i czwarta - dawki szczepionki przeciwko COVID-19, nazywanej przez niego "preparatem" mają nas przygotować do kolejnego etapu inwigilacji - czyli wszczepiania w prawą rękę chipa, implanta podskórnego, dzięki któremu rządzący będą mieć kontrolę nad tym, co czujemy i myślimy.
By dowieść swej teorii, Rafał Piech zamieścił fragment wypowiedzi Yuvala Noaha Harariego, izraelskiego historyka, filozofa, autora książek "Sapiens" i "Homo Deus" z Athens Democracy Forum poświęconego skutkom epidemii COVID-19. Harrari ostrzega w niej, że w czasie epidemii COVID-19 inwigilacja zaczęła wchodzić pod skórę. Dla celów walki z epidemią nawet w demokracjach ludzie zgadzali się na kontrolowanie ich ciała, np. pozwalając na mierzenie temperatury w publicznych przestrzeniach. - Świat "hakuje" ludzkie istoty. Dwie wielkie rewolucje, informacyjna i w naukach biologicznych, były oddzielone, ale niedługo się połączą, dzięki, moim zdaniem, czujnikowi biometrycznemu. To duże zagrożenie dla ludzi - uważa Yuval Noah Harari.
- Kiedyś podskórny czip był melodią przyszłości, tymczasem już stał się realny - uważa Rafał Piech.
Centrum Pieniądza NBP już promuje czip i pisze o znaku bestii
Prezydent Siemianowic Śląskich pokazuje też, że chipami już chwalą się instytucje państwowe, jak Narodowy Bank Polski, którego Centrum Pieniądza informuje, że jego kolekcja wzbogaciła się o nowy eksponat - płatniczy implant podskórny, za pomocą którego można płacić za zakupy w sklepie czy innej placówce. Piech cytuje opis nowego eksponatu Centrum Pieniądza, w którym nieznany autor odwołuje się do Apokalipsy św. Jana, mówiącej o znaku bestii, bez którego (umieszczonego na czole albo na ręce) nikt nie będzie mógł kupować ani sprzedawać, ale jednocześnie przekonuje, że implanty, stosowane przecież już w medycynie od dawna, są bezpieczne dla organizmu ludzkiego.
- Jestem zszokowany - mówi Piech. - Oni to już wiedzą i oczywiście dementują. Jeszcze tylko trzy, cztery dawki tego preparatu, który przecież już był dużo wcześniej przygotowany, bo przecież nie da się przygotować preparatu w 7,8 miesięcy, to jest po prostu niemożliwe. To już było przygotowane dużo wcześniej i tylko czekało na odpowiedni moment, kiedy pojawi się ten wirus w laboratorium. Jak trzecia, czwarta dawka będzie zaaplikowana, to wtedy pojawi się czip podskórny. On już jest gotowy. Dzisiaj nas tylko przygotowują, oswajają z tym, że za chwilę pojawi się genialne urządzenie, którym zapłacisz, otworzysz drzwi, który zbada ci ciśnienie, zaalarmuje pogotowie jeśli będziesz miał stan przedzawałowy - przekonuje prezydent Siemianowic Śląskich.
Na koniec wideoodezwy na ekranie wyświetla się numer konta bankowego Stowarzyszenia Polska Jest Jedna i prośba o wsparcie. Może wkrótce będzie można wpłacać datki czipem.
Może Cię zainteresować:
Siemianowice Śląskie świętują 90-lecie istnienia. Do roku 2050 miasto straci 1/3 ludności
Może Cię zainteresować: