Pociąg z Warszawy przez Katowice do Słowenii i Chorwacji jeszcze w te wakacje?
Połączenie PKP Intercity z Polski do Chorwacji miałoby być sezonowe. Pociągi jechałyby po południu i w nocy. Według planów przewoźnika pociąg wyjeżdżałby z Warszawy o godz. 14.05 i kończył swój bieg w Rijece o godz. 8.45, czyli czas przejazdu miałby wynosić niecałe 19 godzin.
W Polsce pociąg do Chorwacji zatrzymywałby się na stacjach:
- Opoczno Południe,
- Włoszczowa Północ,
- Katowice (tu o godz. 17.00).
W Republice Czeskiej pociąg miałby się zatrzymywać w Ostrawie i Brzecławiu, w Austrii we Wiedniu i w Grazu, a w Słowenii w Mariborze i Lublanie. W drogę powrotną pociąg miałby wyruszać o godz. 19.00, by do Warszawy dotrzeć o godz. 13.50 następnego dnia (w Katowicach o godz. 11.00).
- Trwają szeroko zakrojone prace z partnerami austriackimi, słoweńskimi oraz chorwackimi, aby takie połączenie uruchomić. W tym momencie nie jesteśmy w stanie zadeklarować terminu uruchomienia takiego pociągu, ale staramy się, aby nastąpiło to jak najszybciej, ponieważ widzimy potencjał w tej relacji – stwierdził Marek Rudziniec, zastępca dyrektora Biura Rozkładu Jazdy i Produktów w PKP Intercity, cytowany przez Kolejowy Portal.
Kiedy takie połączenie mogłoby być uruchomione? Plany są więcej niż ambitne. rynek-kolejowy.pl przytacza słowa ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka z rozmowy w Radiu Zet:
- Wystąpiłem do moich odpowiedników między innymi w Austrii o to, żeby to połączenie mogło być realizowane od 1 lipca tego roku. Jest możliwe, że w tym roku pojedziemy do Chorwacji. Obiad w Warszawie, śniadanie w Rijece - rzucił bon motem minister Klimczak.
Według niego jest też możliwość utworzenia relacji nawet do Splitu. Najtańsze bilety miałyby kosztować około 200 zł, ale są to wstępne przymiarki, zależące od negocjacji ze stroną austriacką. Wąskim gardłem na tej trasie jest Słowenia, gdzie trwają prace na sieci.
Minister nie chce jedynie wysyłać Polaków tymi pociągami na południe, do Słowenii czy Chorwacji, ale też transportować nimi Chorwatów żądnych wypoczynku w chłodniejszym miejscu. - Wiemy, że Chorwaci Polskę kochają - twierdzi minister Klimczak.
Redaktorzy Rynku Kolejowego jednak są sceptyczni wobec deklaracji ministra, wskazując, że PKP Intercity dysponuje na razie ograniczoną liczbą dostępnych wagonów sypialnych, zwłaszcza dostosowanych do obsługi ruchu międzynarodowego.
Do Chorwacji chciał już z Polski jeździć RegioJet. To się nie udało
Chorwacja to jeden z ulubionych wakacyjnych kierunków mieszkańców Polski, a pomysł bezpośredniego połączenia kolejowego tych dwóch krajów nie jest nowy. W 2021 roku do jego uruchomienia przymierzał się czeski przewoźnik RegioJet. Pociąg miał kursować z Krakowa do Splitu i Rijeki, m.in. przez Katowice, Tychy, Rybnik i Wodzisław Śląski.
Czeski przewoźnik otrzymał zgodę Urzędu Transportu Kolejowego, ale ostatecznie swoich planów nie zrealizował (o czym pisaliśmy blisko trzy lata temu: Pociąg do Splitu w Chorwacji w tym sezonie tylko z Pragi. Podróżnym z Katowic pozostaje Brno). RegioJet pozostał jedynie przy pociągach z Pragi do Splitu, które zresztą cieszą się bardzo dużym powodzeniem.