Inna recenzja pracy Gutta: "Projekt nosi wybitne cechy pracy o fałszywej skali. Jak projekt królewskiego pałacu nie mógłby oprzeć się na wzruszających nas motywach polskiego staroszlacheckiego dworku, tak i nowoczesnej wielkomiejskiej katedry nie stworzą najszlachetniejsze nawet elementy naszej małej architektury klasztornej". Trzeba przyznać, że przedwojenni jurorzy nie brali jeńców, nawet, gdy chodziło o uznane nazwiska w świecie polskiej architektury.