Projekt z Mysłowic zyskał pewne uznanie (II nagroda), ale ostateczny werdykt był pigułką solidnej krytyki: „Ta praca jest dowodem kapitulacji autorów przed wielkością zadania, a jako mało twórcza, przedstawia element w konkursie najsłabszy, dla rozwoju sztuki architektonicznej mało wartościowy”. Mamy wrażenie, że gdyby archikatedrę budowano dziś, to mogłaby być zwycięska koncepcja.