Policja wyjaśnia, co wolno w Śmigus-Dyngus. Za co można dostać zarzuty?

Siła tradycji kontra siła… Kodeksu Wykroczeń. W Śmigus–Dyngus policja tłumaczy wszystkim panom, jak lać wodę na płeć piękną, aby nie skończyć z zarzutami.

podkarpacka.policja.gov.pl
Śmigus dyngus

Dziś Lany Poniedziałek. Kultywowanie towarzyszącej mu tradycji wymaga solidnego lania wody. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Panowie, którzy leją, zwykle przy tej okazji świetnie się bawią. Panie… cóż, różnie z tym bywa. Można założyć, że przy tegorocznej przedwiosennej aurze nie wszystkie śmigusowo zlane panie będą się jakoś specjalnie z tego powodu cieszyć. A to otwiera pole do konfliktowych sytuacji.

Kontratyp pozaustawowy, czyli za lanie z umiarem paragraf nie grozi

Dlatego też policja przeprowadziła prawną analizę tego, co wolno, a co niekoniecznie przy okazji lanego poniedziałku. Przede wszystkim przypomina wszystkim panom o przysługującym każdej osobie prawie do zakwestionowania chęci uczestnictwa w tej tradycji. Innymi słowy „nie” oznacza „nie”. A nie zaproszenie do zabawy.

Jak tłumaczą funkcjonariusze, z prawnego punktu widzenia praktykowanie w wielkanocny poniedziałek mokrej tradycji, z zachowaniem rozsądku i należytego umiaru, może zostać zakwalifikowane jako tzw. kontratyp pozaustawowy.

- Co w praktyce może oznaczać, że osoba polewająca wodą, nie popełni wykroczenia lub przestępstwa – wyjaśnia policja. Od razu jednak zastrzega, że nie wszystkie jednak zachowania związane z wielkanocną tradycją będą wypełniać znamiona kontratypu.

Na nieumiarkowane lanie są artykuły z Kodeksu Wykroczeń

Funkcjonariusze wyjaśniają, że oblewający inną osobę wodą mogą swoim zachowaniem wyczerpać np. znamiona wykroczenia z artykułu 51 Kodeksu wykroczeń, polegającego w tym przypadku na zakłóceniu spokoju i porządku publicznego. Za to zaś może grozić między m.in. kara grzywny.

Na podobne konsekwencje prawne może narazić się osoba dopuszczająca się nieobyczajnego wybryku – artykuł 140 Kodeksu wykroczeń, np. w postaci oblewania wodą pasażerów transportu publicznego czy też rzucająca balonem wypełnionym wodą w pojazdy mechaniczne będące w ruchu (to z kolei wykroczenie z artykułu 76). Innymi konsekwencjami wobec sprawców przytoczonych powyżej wykroczeń mogą być wymierzane przez sąd: kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

W skrajnych przypadkach omawiane zachowanie może zostać zakwalifikowane jako przestępstwo określone w artykule 217 Kodeksu karnego polegające na naruszeniu nietykalności cielesnej.

Może się też skończyć na odszkodowaniu

Policjanci podkreślają, że jeśli oblanie wodą w bezpośredni sposób narazi „ofiarę tradycji” na szkody materialne, np. poprzez uszkodzenie sprzętu elektronicznego, telefonu, czy tabletu, lub też pośredni, zmuszając ją do powrotu do domu w sytuacji gdy była w trakcie podróży np. na dworzec, lotnisko, to osoba pokrzywdzona może dochodzić odszkodowania na drodze postępowania cywilnego, a sprawca może zostać zmuszony do pokrycia powstałych za jego sprawą strat finansowych.

Krupniok kus orzegow ruda slaska

Może Cię zainteresować:

"Pyszna krew!", "One tak polom!". Jak powstają najsłynniejsze na Śląsku krupnioki od Kusia?

Autor: Jacek Skorek

10/04/2023

Slaskie tradycje wielkanocne

Może Cię zainteresować:

Wielkanoc na Śląsku, czyli żadnego żurku, prezenty od Hazoka. A święcenie koszyczka? „Zwyczaj... obcy i szkodliwy”

Autor: Roman Balczarek

30/03/2024

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon