To była akcja jak z filmowego melodramatu, albo komedii familijnej. Rodząca kobieta, zdenerwowany mąż i dzielni policjanci śpieszący z pomocą. Tak właśnie było i… szczęśliwie się skończyło. Ale po kolei.
Jak relacjonuje śląska policja, kilka dni temu do patrolu jaworznickiej drogówki podczas prowadzonej kontroli podjechał zdenerwowany mężczyzna informując, że przewozi żonę do szpitala w Mysłowicach. Kobieta już zaczęła rodzić, a mężczyzna był zaniepokojony, że nie zdąży do szpitala z uwagi na duże natężenie ruchu oraz liczne przebudowy dróg w tym rejonie miasta. I z tego też powodu poprosił o policyjną eskortę. Funkcjonariusze włączyli „migacze” i ruszyli jako asysta samochodu z rodzącą kobietą informując jednocześnie o sytuacji oficera dyżurnego KMP Jaworzno. Ten natychmiast powiadomił jednostkę w Mysłowicach, która zadysponowała patrol drogówki na granicę tego miasta.
Finalnie z eskortą drogówki z dwóch garnizonów kobieta trafiła na czas do szpitala. Trafiła dosłownie w ostatnim momencie, gdyż 10 minut po przyjeździe urodziła zdrowego chłopca.