Do zbrodni doszło 4 maja 2021 roku. Wówczas do Komendy Powiatowej Policji w Raciborzu wpłynęło zgłoszenie o podejrzanie zachowującym się mężczyźnie, który w ocenie świadków wsiadł za kierownicę samochodu pod wpływem alkoholu, a na publicznej drodze - w stroju łudząco przypominającym policyjny mundur - próbował zatrzymywać kierowców do kontroli.
Na miejscu szybko zjawili się prawdziwi funkcjonariusze, którzy próbowali podjąć czynności wobec mężczyzny. - Kiedy funkcjonariusz poprosił go o okazanie dokumentów, mężczyzna sięgnął do samochodu, z którego wyjął broń - wyjaśniała wtedy prok. Joanna Smorczewska z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Niestety od kul zginął jeden z mundurowych. Jego kolegom udało się postrzelić napastnika w udo, obezwładnić i zatrzymać.
Zabójcy policjanta grozi dożywocie za kratami
Zabójcą funkcjonariusza okazał się 40-letni wówczas Radosław Ś. Biegli potwierdzili, że w momencie zbrodni był on poczytalny.
- Radosławowi Ś. przedstawiono łącznie sześć zarzutów: zabójstwa przy użyciu broni palnej, usiłowania zabójstwa dwóch kolejnych funkcjonariuszy, posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego pozwolenia, kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz uprawy konopi innych niż włókniste - wymienia prok. Joanna Smorczewska.
Do Sądu Okręgowego w Rybniku został skierowany akt oskarżenia przeciwko Radosławowi Ś. Minimalny wymiar kary to 12 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna za kratami może spędzić jednak 25 lat lub dożywocie.