W przyszłym roku wojsko polskie planuje powołać na obowiązkowe ćwiczenia do 200 tysięcy rezerwistów. Wezwania do Wojskowej Komendy Uzupełnień mogą oczekiwać osoby, które mają kategorię „A" oraz pracują w zawodzie, w którym posiada się umiejętności przydatne z wojskowego punktu widzenia (mowa np. o lekarzach czy informatykach).
- To będzie się odbywać partiami. W pierwszej kolejności pójdą ci, którzy mają przydziały mobilizacyjne lub spełniają warunki - kategorię A, odpowiedni wiek zależny od stopnia i mogą być mobilizowani. Jeśli ktoś nie odbył żadnej służby, ale otrzymał kategorię A, a zawód jego spełnia wymogi wojska - na przykład lekarze, informatycy - też mogą być wezwani. Ale dla nich będą to ćwiczenia dwudniowe - wydanie munduru, zapoznanie ze stanowiskiem, przydział, przysięga i jest żołnierzem rezerwy - wyjaśnia Leszek Klag. Dodaje, że w minimalny sposób na ćwiczenia rezerwy będą zapraszane osoby, które do tej pory nie przeszły przeszkolenia wojskowego.
Kto na pewno uniknie powołania „w kamasze"?
Zgodnie z treścią ustawy o obronie ojczyzny, do wojska nie mogą zostać powołani ci, którzy mają przyznaną kategorię inną niż A. Powołania na pewno nie otrzymają też politycy, parlamentarzyści, osoby funkcyjne w administracji samorządowej, radni, kierownicy urzędów administracji rządowej.
Ale nie tylko. Od pójścia w kamasze wykpić mogą się nawet prości urzędnicy samorządowi. I znajomi znajomych.
- Są dwa rodzaje reklamacji od poboru - z urzędu lub na wniosek - mówi ppłk Leszek Klag - Prezydenta, marszałka, ministrów, parlamentarzystów, ale również włodarzy miast czy gmin - traktuje się jako reklamowanych z urzędu. Jest jeszcze reklamowanie "na wniosek". Czyli gdy wójt, starosta, burmistrz czy prezydent wnioskuje do komendanta WKU o skreślenie z listy z ważnych przyczyn. Owe ważne przyczyny, to pełnienie kluczowych lub niezbędnych dla funkcjonowania administracji lokalnej stanowisk. Teoretycznie powinno to dotyczyć tylko szefów wydziałów, ale w praktyce wnioskować można o zwolnienie z obowiązku każdego pracownika urzędu i nie tylko.
- Komendant może się do takiego wniosku przychylić lub nie - mówi ppłk Klag. Zgodnie z przepisami reklamowane pozytywnie powinny być tylko kluczowe stanowiska urzędowe. W praktyce - może to wyglądać różnie, a ludzie będą sobie załatwiać zwolnienie z obowiązku poborowego dzięki znajomościom.
Może Cię zainteresować:
Polskie wojsko wzywa rezerwistów na ćwiczenia. idzie wojna? Rozwiewamy wątpliwości
Może Cię zainteresować: