W czwartek, 24 marca, reprezentacja Polski miała zagrać w Moskwie mecz półfinałowy w ramach baraży do mistrzostw świata 2022 w Katarze. Spotkanie zostało jednak odwołane - po agresji Rosji na Ukrainę rosyjska reprezentacja została wykluczona z piłkarskich rozgrywek.
Od kilku dni nieoficjalnie mówiono o tym, że Polska rozegra w tym terminie mecz towarzyski ze Szkocją, której spotkanie z Ukrainą został przełożone na inny termin z powodu wojny.
Jak ustaliliśmy, to już pewne, że Polacy zagrają ze Szkotami.
Polska - Szkocja jednak w Glasgow
Jeśli chodzi o miejsce rozegrania tego meczu, to Polski Związek Piłki Nożnej do samego końca zabiegał, aby odbył się on na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Potwierdziliśmy jednak, że tak nie będzie.
- Mecz ze Szkocją zagramy w Glasgow. Trener Czesław Michniewicz będzie miał przetarcie przed finałem baraży - mówi Henryk Kula, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej.
O rozegraniu meczu w Glasgow zdecydowały względy związane z prawami telewizyjnymi, promocją i logistyką. Organizatorzy zdążyli już nawet sprzedać część biletów na przełożony mecz z Ukrainą, który miał się odbyć właśnie tam.
Szkoci mają podzielić się z Polakami częścią wpływów ze sprzedaży biletów, a także pokryć koszty przelotu czy zakwaterowania reprezentacji Czesława Michniewicza.
Bilety na mecz sprzedane w kilka minut
Reprezentacja Polski zagra na Stadionie Śląskim za to we wtorek, 29 marca, w finale baraży. Początek meczu zaplanowano na godz. 20.45. Rywalem biało-czerwonych będzie Szwecja lub Czechy, którzy zmierzą się ze sobą w półfinale baraży.
Bilety na mecz finałowy sprzedano w ciągu kilku minut. Wszystko wskazuje na to, że Kocioł Czarownic wypełni się po brzegi.