fot. Kamil Wrzosek / PLL LOT
PLL LOT Embraer 170

Polskie Linie Lotnicze LOT chcą latać z Pyrzowic do Stambułu, a w Pyrzowicach nic o tym nie wiedzą. To normalne?

Polskie Linie Lotnicze LOT chcą latać z Pyrzowic do Stambułu, a w Pyrzowicach nic o tym nie wiedzą. To normalne?

autor artykułu

Michał Wroński

W co grają Polskie Linie Lotnicze LOT? Wspaniale, że nasz narodowy przewoźnik chciałby uruchomić bezpośrednie połączenie z Pyrzowic do Stambułu. Tylko dlaczego dziwnym trafem w Pyrzowicach nikt o tych planach niczego nie wiedział? Jedynym efektem poczynań narodowego przewoźnika jest na razie zablokowanie szykowanego od miesięcy debiutu na tej samej linii Turkish Airlines.

Sytuacja jest tak absurdalna, że aż trudno uwierzyć, iż poważne instytucje z wieloletnią tradycją firmują ją swoimi nazwami. Oto Urząd Lotnictwa Cywilnego postanowił wyjaśnić jak to się stało, że przez dwa i pół miesiąca nie zatwierdził letniego rozkładu lotów dla Turkish Airlines na połączenie Pyrzowice – Stambuł.

Miała być huczna inauguracja, a są tylko negocjacje

Przypomnijmy, połączenie to miało zostać zainaugurowane 3 marca. Decyzję administracyjną pozwalającą wykonywać rejsy na tej trasie ULC wydał tureckiemu przewoźnikowi 10 listopada zeszłego roku. Pięć dni później Urząd bez uwag zatwierdził rozkład lotów na sezon zimowy, a potem zaczęło się robić… ciekawie.

Wniosek o zatwierdzenie letniego rozkładu lotów (tj. na okres od 26 marca do 28 października) dla trasy z Pyrzowic nad Bosfor Turkish Airlines złożył do ULC 20 grudnia. Do tej pory rozkład ten nie został zatwierdzony i to sprawiło, że finalnie 3 marca debiut tureckiego przewoźnika w Katowice Airport nie doszedł do skutku. Nie było sensu uruchamiać połączenia skoro można by latać jedynie przez trzy tygodnie. Nowy termin inauguracji ustalono na 1 maja.

W wydanym oświadczeniu ULC tłumaczy, że bynajmniej nie odmówił tureckiemu przewoźnikowi zatwierdzenia rozkładu lotów, a jedynie nadal go rozpatruje. Rozpatrywanie zaś przedłuża się, ponieważ – uwaga, uwaga – 12 stycznia tego roku Polskie Linie Lotnicze LOT poinformowały ULC, że same są zainteresowane rozpoczęciem lotów na trasie z Pyrzowic do Stambułu. A to oznacza, że – zgodne z zapisami polsko – tureckiej umowy z ery późnego Gomułki – obaj przewoźnicy muszą teraz uzgodnić rozkład lotów.

LOT chce latać z Pyrzowic, a w Pyrzowicach nic o tym nie wiedzą

Dziwnym trafem o swoim zamyśle narodowy przewoźnik nie powiadomił nikogo z władz Katowice Airport, które o zamiarach LOT-u dowiedziały się z oświadczenia ULC. Kiedy pytamy, jakie przygotowania zostały po stronie portu poczynione do uruchomienia tego połączenia słyszymy w odpowiedzi, że… żadne. – Nikt nas o nic nie pytał, nie informował o takim planie – tłumaczą się zaskoczeni przedstawiciele lotniska. A biorąc pod uwagę fakt, że jeszcze kilkanaście dni temu można było kupić bilety na inauguracyjne loty Turkisha, to i dla tego przewoźnika nagle objawione plany LOT-u musiały być zaskoczeniem.

Historia chyba bez precedensu. Czyżby LOT chciał zrobić niespodziankę i pewnego dnia po prostu przedłużyć nad Bosfor trasę swojego połączenia z Warszawy do Pyrzowic? Ale żarty na bok. To jest kompromitacja i jasny sygnał dla wszystkich poważnych partnerów biznesowych w branży, że w tutejszych realiach wszystko, nawet największy absurd, może się zdarzyć. Nadszarpnięto reputację jednego z największych regionalnych lotnisk w kraju i liczącego się w świecie przewoźnika. Swoją drogą traktowanie przez państwo polskie (bo i LOT i ULC to państwowe podmioty) w taki sposób gracza kalibru Turkish Airlines zakrawa na nieodpowiedzialność. Tak tylko dla porównania, przewoźnik ten przewiózł w ubiegłym roku dziewięć razy tyle pasażerów, co LOT, a jego zysk netto sięgnął 2,7 miliarda dolarów (LOT prognozuje, że jego zysk netto wyniesie 100 mln zł). To właśnie komuś takiemu zagrano na nosie. O tym, jaki to stanowi sygnał dla pasażerów, którzy kupili już bilety na marcowe loty z Pyrzowic do Stambułu, szkoda nawet gadać. Utwierdzą się w przekonaniu, że lepiej latać z Pragi, czy Wiednia.

Cisną się porównania do „psa ogrodnika”

Staram się jakoś racjonalizować to, co się stało. Bo można też zacząć doszukiwać się drugiego, czy nawet trzeciego dna w sprawie. Czy LOT naprawdę chce uruchomić połączenie z Pyrzowic do Stambułu, czy może składając wniosek do ULC-u chciał tylko rozpocząć ustalanie rozkładu lotów z tureckim przewoźnikiem? Bo wbrew pozorom to nie jest jedno i to samo. A jeśli tak, to porównanie do „psa ogrodnika” samo się ciśnie na usta. Podobnie jak i pytania o to, czemu takie działania miałyby służyć.

Katowice Airport

Może Cię zainteresować:

PLL LOT chce latać z Pyrzowic do Stambułu. To zablokowało debiut Turkish Airlines

Autor: Michał Wroński

06/03/2023

Katowice Airport

Może Cię zainteresować:

Nawet 12 mln pasażerów rocznie. Gdzie? W Pyrzowicach. Artur Tomasik w "Gospodarczym ŚLĄZAGU"

Autor: Michał Wroński

06/02/2023

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon