To nie pierwszy raz, kiedy funkcjonariusze Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego chwalą się czułym nosem Beti. Tym razem miała okazję wykazać się nim podczas kontroli w sortowni przesyłek kurierskich w Wodzisławiu Śląskim. Dodajmy, że nie była to pierwsza wizyta „skarbówki” w tym miejscu. Jak tłumaczą funkcjonariusze wszelkiego rodzaju sortownie paczek są u nich regularnie „na radarze” i zwykle nie wychodzą z takich kontroli z pustymi rękoma.
Przejęto tytoń wart ponad 78 tys. zł
Wywąchany przez Beti tytoń znajdował się w 30 przesyłkach, które miały trafić do indywidualnych odbiorców na terenie Polski. W sumie, dzięki pomocy labradorki namierzono 104 kg tytoniu bez polskich znaków akcyzy.
Jak informuje „skarbówka” szacunkowa wartość przejętego tytoniu to ponad 78 tys. zł, przy czym gdyby trafił on do odbiorców, to Skarb Państwa z tytułu niezapłaconych podatków straciłby ponad 118 tys. zł. Funkcjonariusze przypominają, że nabywanie, przechowywanie, przewożenie i przenoszenie nielegalnych wyrobów tytoniowych, a także pomaganie w ich zbyciu czy ukryciu, stanowi przestępstwo lub wykroczenie skarbowe.
Może Cię zainteresować: