Najbardziej powszechny problem, z którym pomagają walczyć dietetycy dziecięcy, jest otyłość dzieci.
Otyłość i nadwaga u dzieci to wielki problem, również w Polsce
Dlaczego nadwaga i otyłość wśród dzieci jest dużym problemem; żywić dzieci, by nie zgromadziły nadmiarowych kilogramów, radzi Martyna Zwierzak-Powroźnik, dietetyk kliniczny i pediatryczny, absolwentka Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Ukończyła dietetykę kliniczną, a następnie - poszerzając swoje kwalifikacje - dietetykę pediatryczną. Specjalizuje się przede wszystkim w żywieniu dzieci, niemowląt oraz kobiet w ciąży i mam karmiących. Wciąż się rozwija, biorąc udział w wielu szkoleniach.
- Otyłość jest chorobą, w której dochodzi do nadmiernego gromadzenia się tkanki tłuszczowej w naszym organizmie. Polskie dzieci uchodzą za najszybciej tyjące dzieci w całej Europie. Jest to bardzo niepokojące. Szczególnie, że otyłość i nadwaga dotykają coraz młodsze dzieci, nawet poniżej 5. roku życia - tłumaczy Zwierzak-Powroźnik.
Dlaczego tkanka tłuszczowa gromadzi się w naszym ciele?
- Przyczyna jest tylko i wyłącznie jedna - nie pozostawia wątpliwości dietetyczka. - Jemy za dużo kilokalorii, czyli więcej niż organizm potrzebuje i potrafi spalić.
250 kcal więcej codziennie i po miesiącu dziecko jest cięższe o kilogram
Martyna Zwierzak-Powroźnik nie jest gołosłowna. Podaje konkretny przykład. Dziecko w wieku dojrzewania powinno jeść około 1600 kilokalorii dziennie. Jeżeli tyle będzie jadło w ciągu całego dnia, to tkanka tłuszczowa nie będzie się zmieniała. Masa ciała będzie stała. Jeżeli codziennie będzie jadło o 250 kilokalorii więcej i będzie robiło to codziennie przez cały miesiąc, to tkanka tłuszczowa zwiększy się w tym okresie o 1 kilogram. Zaledwie w ciągu miesiąca!
- Czyli jeśli dziecko zje codziennie trzy cukierki więcej niż powinno, zje dodatkowego batonika, pół drożdżówki, czy nawet jeżeli wypije jogurcik owocowy, to tak samo może to spowodować wzrost masy ciała, ponieważ kilokalorii będzie w ciągu dnia za dużo. Naprawdę nie potrzeba wiele, by tkanka tłuszczowa się gromadziła - wyjaśnia dietetyczka.
Jest jednak sposób, by utrzymać masę ciała. Jak mówi dietetyczka, jeżeli dziecko jest aktywne, bo na przykład codziennie uczęszcza na jakieś zajęcia dodatkowe, sportowe, czy też ćwiczy na WF-ie, to wtedy jest większe prawdopodobieństwo, że tkanka tłuszczowa się nie będzie gromadziła, ponieważ te 250 kilokalorii, które sobie ustaliliśmy, dziecko po prostu spali.
Zobacz film z poradami dietetyczki Martyny Zwierzak-Powroźnik
Martyna Zwierzak-Powroźnik, dietetyk kliniczny i pediatryczny:
"Moją misją jest pokazanie rodzicom i dzieciom jak wprowadzać w życie dobre nawyki żywieniowe. Każdy rodzic znajdzie u mnie wsparcie oraz fachową pomoc, dowie się jak nie zwariować w dobie dzisiejszego natłoku informacji i wybrać odpowiednie techniki żywienia maluchów. Buduję świadomość na temat zdrowego odżywiania i zachęcam do poznawania nowych smaków podczas warsztatów z dziećmi. Pokazuję jak wybrać odpowiednie produkty ze sklepowych półek. Wierzę, że prawidłowe żywienie od najmłodszych lat to najlepsza inwestycja w nasze zdrowie. Prywatnie uwielbiam pić dobrą kawę, pływać na basenie i spędzać czas z rodziną".
Może Cię zainteresować: