FB: Michał Skrzydło
Barbara Dziuk wręcza czeki

Posłanka PiS rozdaje czeki z własnym zdjęciem, a partia coraz krócej trzyma samorządy na smyczy

Posłanka PiS rozdaje czeki z własnym zdjęciem, a partia coraz krócej trzyma samorządy na smyczy

autor artykułu

Patryk Osadnik

PiS coraz śmielej grozi palcem: "Nie podskakuj, bo pieniędzy nie będzie" i wcale tego nie ukrywa, a Program Inwestycji Strategicznych pokazuje to najlepiej. Nie ma list rankingowych. Nie ma ocen projektów. Ze słów polityków wynika, że wygrywa ten, kto ma najlepszych lobbystów i najlepsze układy z władzą. Będąc już na aucie przyznał to zresztą Jarosław Gowin: "To jest korupcja polityczna".

Dwa i pół miliarda złotych ma trafić do województwa śląskiego w ramach Programu Inwestycji Strategicznych Polskiego Ładu. Podkreślam, ma trafić (sic!), ponieważ samorządy nie otrzymują pieniędzy na konta, a jedynie promesy, czyli obietnice, że kiedyś je otrzymają.

W mediach społecznościowych polityków Prawa i Sprawiedliwości pojawiły się już grafiki, na których wymieniono sumy, które mają w przyszłości wspomóc inwestycje poszczególnych gmin oraz powiatów. To charakterystyczne czeki, które przy okazji pierwszego rozdania z Polskiego Ładu wręczano samorządowcom i niewykluczone, że wkrótce posłowie Jarosława Kaczyńskiego znów tłumnie wyruszą w Polskę z pokaźnych rozmiarów kartonami.

Ich specjaliści od PR-u dobrze wiedzą, że to doskonały sposób na subtelne rozpoczęcie kampanii wyborczej przed zbliżającymi się wyborami, co z resztą wykorzystała już posłanka Barbara Dziuk. Zadbała przy okazji, aby nie było wątpliwości co do tego, kto załatwił wsparcie finansowe i na czekach zamieściła własne zdjęcie.

Teatr Mały w Tychach - dziedziniec przed remontem

Może Cię zainteresować:

Rządowy Program Inwestycji Strategicznych. Są już wyniki drugiego naboru na Górnym Śląsku i w Zagłębiu

Autor: Michał Wroński

30/05/2022

PiS coraz krócej trzyma samorządy na smyczy

Część samorządowców, tuż po ogłoszeniu wyników drugiej edycji Programu Inwestycji Strategicznych, podziękowała politykom Prawa i Sprawiedliwości za wsparcie.

- Chciałbym podziękować wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc w pozyskaniu tych środków. W szczególności posłowi Jerzemu Polaczkowi za pilotowanie tematu i skuteczne zabieganie o nasze projekty. Dziękuję także za wsparcie wojewodzie Jarosławowi Wieczorkowi - powiedział prezydent Katowic Marcin Krupa.

To słowa dość zaskakujące, ponieważ w ostatnich miesiącach jego relacje z Jarosławem Wieczorkiem były napięte. Marcin Krupa od lat orbituje jednak wokół Prawa i Sprawiedliwości. W końcu Jarosław Kaczyński przedstawił go nawet jako kandydata z poparciem partii na fotel prezydenta Katowic, choć można było wówczas odnieść wrażenie, że sam zainteresowany był tym nieco zakłopotany.

Wcale się jednak Marcinowi Krupie nie dziwię, ponieważ PiS coraz śmielej grozi palcem: "Nie podskakuj, bo pieniędzy nie będzie" i wcale tego nie ukrywa, a Program Inwestycji Strategicznych pokazuje to najlepiej. Nie ma list rankingowych. Nie ma ocen projektów. Ze słów polityków wynika, że wygrywa ten, kto ma najlepszych lobbystów i najlepsze układy z władzą. Będąc już na aucie przyznał to zresztą Jarosław Gowin: "Każdy z moich posłów otrzymał bardzo atrakcyjne propozycje handlowe. Przykładowo, jeden z nich usłyszał, że w zamian za pozostanie w klubie PiS, będzie mógł decydować, które samorządy w jego okręgu otrzymają pieniądze z Funduszu Inwestycji Lokalnych. To jest korupcja polityczna".

Trasa NS UM Ruda Śląska

Może Cię zainteresować:

Inflacja, rosnący koszt inwestycji sprawił, że miasta będą rezygnować z rządowych funduszy

Autor: Michał Wroński

30/05/2022

Dzięki temu PiS coraz krócej trzyma samorządy na smyczy. - Odbiera nam się bieżące dochody (Obniżenie wpływów z podatku PIT - przyp. red.) i robi z nas klientów rządu, który ogłasza konkursy i wskazuje, aby się zgłosić, przygotować projekty, a później da pieniądze albo nie da, bo są one rozdawane z klucza politycznego (…) Jak inaczej to nazwać, skoro nie ma rankingów ani możliwości odwołania? Może jest losowanie… - powiedział prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński na antenie Radia Piekary.

Przykład? Długo nie trzeba szukać. Rybnik oraz Ruda Śląska na inwestycje drogowe otrzymały po 65 milionów złotych, czego oczywiście gratulujemy, choć nie wiadomo, czy z powodu rosnących kosztów te inwestycje w ogóle dojdą do skutku. Bytom, gdzie niedawno Prawo i Sprawiedliwość zakończyło mezalians z Koalicją Obywatelską, wnioskował o 55 milionów złotych na podobny cel. Nie otrzymał ani złotówki. Nie ma przypadków, są tylko znaki.

Subskrybuj ślązag.pl

google news icon